MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Region bez... wyrazu?

Czesław Wachnik 0 68 324 88 29 [email protected]
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Czy po 10 latach istnienia naszego województwa możemy mówić, że Lubuskie ma markę? Z czym jest kojarzone? Z lasami, winem, zabytkami, uprzejmymi mieszkańcami, a może tylko grzybami...?

Kraków zachęca turystów i przybyszów zabytkami, Warszawa stołecznością, Wrocław i Gdańsk - doskonałą atmosferą i szansą miłego spędzenia czasu. A czym ma wabić nasze województwo?

By w Lubuskie przyjechali turyści, by w jego przyszłość uwierzyło jak najwięcej ludzi, by tu pozostali i wreszcie by gorzowianin, rzepinianin i zielonogórzanin byli dumni, że mieszkają w Lubuskiem?

Na razie Lubuskie jest nijakie

O tym dyskutowano wczoraj na spotkaniu w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze.

Zapytana przez nas dr Magdalena Florek z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu z czym kojarzy się Lubuskie odpowiedziała krótko: - Nie bardzo wiem, jak określić to województwo. Bardziej kojarzę Zieloną Górę z winobraniem a region z lasami czy grzybami.

Podobnie ocenia wiedzę o naszym regionie marszałek lubuski Marcin Jabłoński: - Nasza marka czy też obraz województwa jest nijaki. Dlatego chcemy to zmienić. Stąd przystępujemy do prac, których celem jest opracowanie strategii. I odpowiedzi na pytanie co zrobić, by marka Lubuskie kojarzyła się z czymś dobrym, atrakcyjnym.

Równie źle naszą markę ocenia prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz: - Lubuskie na razie nie kojarzy się z niczym. A przecież mamy możliwości, wino, Odrę, zabytki. To pewnie nic nadzwyczajnego, ale gdyby te atuty połączyć, to pewnie zachęcilibyśmy innych, by nas odwiedzili.

Pokazać co mamy najlepszego

Co powinniśmy zrobić, by Lubuskie kojarzyło się jak najlepiej, zarówno mieszkańcom jak też przyjezdnym?

- Musicie przeanalizować wasze atuty. I wybrać takie, które mogą zainteresować mieszkańców innych regionów, ale też takie z których miejscowi będą dumni. Nie jest to łatwe. Pamiętajcie, że region jest niejako kombinacją różnych miejsc. Być może trzeba będzie połączyć winobranie z lasami i żużlem. Ale wy powinniście wiedzieć, co jest atutem regionu - wyjaśnia doktor Florek.

- Kolejnym krokiem będzie określenie jak i gdzie wybrane atuty sprzedać. By zachęcić innych do przyjazdu - dodaje nasza rozmówczyni.

I takie mają być najbliższe plany urzędu marszałkowskiego.
Jak nam wyjaśniła pełnomocnik zarządu ds. promocji województwa Natalia Walewska - Wojciechowska prace nad tworzeniem marki Lubuskie potrwają kilka miesięcy.

- Myślę, że w połowie 2009 roku będziemy mieli pierwszy, wstępny zarys strategii, jak promować nasz region. Wtedy powinniśmy wiedzieć kim chcą być Lubusznaie, jakie są nasze atuty, co powinniśmy zrobić, by zachęcić młodych do pozostania, czym przyciągnąć turystów itp. Do prac nad powstaniem marki Lubuskie chcemy zachęcić praktycznie wszystkich, a więc mieszkańców, szkoły, biznesmenów, ludzi kultury, media itp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska