Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reggae nad Wartą już nie będzie...

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Reggae nad Wartą po raz pierwszy odbyło się w 1986 r. Impreza odbywała się do 1991 r. Reaktywowano ją w 2005.
Reggae nad Wartą po raz pierwszy odbyło się w 1986 r. Impreza odbywała się do 1991 r. Reaktywowano ją w 2005. Jarosław Miłkowski
To już pewne! W tym roku nie odbędzie się Reggae nad Wartą. Miasto nie będzie aspirowało do miana stolicy reggae z powodów finansowych.

- Czy nie warto, by Gorzów stał się stolicą reggae w Polsce, a miasto ponownie znalazło się na mapie festiwali reggae w Polsce? – takie pytania postawił władzom miasta Sebastian Pieńkowski, przewodniczący rady miasta. Powód? W innych miastach festiwale muzyki reggae cieszą się sporą popularnością, tymczasem w Gorzowie impreza… przygasa. W latach 80. do Gorzowa przyjeżdżało na nią kilka tysięcy osób, później została zawieszona, ale miasto reaktywowało ją w 2005 r. Przez ostatnie lata była ona dwudniowa. W zeszłym roku miasto zrobiło jednak jego namiastkę, czyli imprezę Rap Roots Reggae.

- Zmiany wprowadzone przez organizatora, czyli Miejskie Centrum Kultury, miały zbadać, czy festiwal jest nadal atrakcyjny i oczekiwany przez potencjalnych odbiorców oraz czy zmiany formuły bądź zawieszenie wywołają postulaty pełnego przywrócenia i rozwoju imprezy – tłumaczy ubiegłoroczną decyzję wiceprezydent Radosław Sujak. Cel nie został osiągnięty. – Świadczy to o słabnącym zainteresowaniu tym rodzajem muzyki w mieście – dodaje.

Dziś najpopularniejszymi imprezami reggae w Polsce są Ostróda Reggae Festiwal czy Regałowisko Bielawa, na które przyjeżdża po 5-6 tys. osób. Gorzów o takiej frekwencji mogą jedynie pomarzyć.

W 2014 r. przez dwa dni na festiwalu było 1.844 widzów. Impreza kosztowała 154 tys. zł, a wpływy z biletów wyniosły 28,5 tys. zł. Rok później trzeba było wydać 148,5 tys. zł, przyszło 1,2 tys. osób, a wpływy to niespełna 21 tys. zł. Na zeszłoroczną imprezę przyszło zaś 400 osób. Wpływy z biletów to 7 tys. zł, koszty – 90 tys. zł.

- Starania o odzyskanie miana „stolicy reggae” wymagałoby organizowania co najmniej kilkukrotnych edycji festiwalu z budżetem ponad 1 mln zł rocznie i prowadzenia ostrej konkurencji z dotychczasowymi liderami. Miasto nie będzie aspirowało do miana „stolicy reggae” ze względów finansowych – mówi Sujak.

Jak przekazała nam Ewa Hornik, dyrektor wydziału kultury i sportu, w tym roku festiwalu nie będzie. Będą Dni Gorzowa. Za 1 mln zł.

Zobacz też: Najstraszniejsze nazwy miejscowości w Polsce [ZDJĘCIA, MAPY]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska