Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum nad Dojcą: burmistrz i rajcy zostają

Eugeniusz Kurzawa
archiwum GL
Wczoraj w Wolsztynie, w godz. 7.00 - 21.00, odbyło się gminne referendum w sprawie odwołania burmistrza i rady miejskiej. Głosy oddawano w 20 obwodach. Z powodu zbyt niskiej frekwencji referendum nie okazało się skuteczne.

Żeby referendum było ważne musiało pójść do urn co najmniej trzy piąte osób biorących dwa lata wcześniej udział w powoływaniu tychże organów.

Konkretnie trzy piąte z 6.918 wyborców w przypadku rady oznaczało 4.150 obywateli. Natomiast trzy piąte z 6.915 w przypadku odwoływania burmistrza oznaczało dokładnie 4.149 wyborców. Poza tym w urnach powinno być co najmniej 50 proc. głosów ważnych plus jeden.

Tymczasem w głosowaniu w sprawie odwołania burmistrza wzięło udział 2.670 mieszkańców, z czego 2.295 chciało go odwołać, a 341 pozostawić na stanowisku. Jeśli idzie o radnych, tu oddano 2.671 głosów, przy czym za odwołaniem rajców było 2.421 głosujących, zaś przeciwne zdanie miało 211 obywateli. Osiągnięte wyniki powodują, że dotychczasowe władze pozostają na swoich miejscach.

- Koszty społeczne tego zamieszania będę nieobliczalne, rany będziemy jeszcze długo lizać - powiedział nam burmistrz Andrzej Rogozinski.

- Zaczęło się od próby likwidacji szkoły w Karpicku - wyjaśnił nam powody doprowadzenia do referendum Artur Skorupiński, rzecznik Referendalnej Grupy Inicjatywnej.

- Czas pokazał, że tak naprawdę nie chodziło o szkoły - uważa A. Rogozinski. O co zatem? - Nie wiem, ale wiele osób ma swoje ambicje, a różne partie istnieją przecież po to, żeby zdobywać władzę.

Wybory odbyły się bez żadnych incydentów, choć wcześniej trwała ostra wojenka na ulotki i inne argumenty. Nie obyło się bez mediacyjnej roli sądu w Poznaniu.

- Było spokojnie, referendum przebiegło bez zakłóceń - powiedział nam w niedzielę Maciej Myczka, przewodniczący gminnej komisji referendalnej.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska