Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja The Settlers: Narodziny kultur. Nowa odsłona strategii

(pij)
Nowi Settlersi powodują, że nabiera się chęci do grania w strategie. Kolory świat budowania osad znowu zachwycił mnie pod każdym względem.

Przyznam się, że miałem trochę obaw przed rozpoczęciem gry. Dlaczego? Bo dawno nie budowałem już osad, nie gromadziłem surowców i nie budowałem armii. Obawiałem się nudy. W końcu ile można budować, budować, gromadzić zapasy i znowu budować.

Kiedy jednak odpaliłem The Settlers: Narodziny kultur zapomniałem o wszystkim. Dosłownie. Wszedłem w piękny i kolory świat osadników. Poczułem się jak władca jakiegoś wielkiego plemienia. Na początku oczywiście plemienia. I grałem pół nocy.

Budujemy i gromadzimy niezbędne do tego surowce. Zasady jak w poprzednich częściach. Bez zbędnego wymyślania i niepotrzebnych zmian. Klasyczne zasady gry utrzymano na takim samym poziomie. Do tego mamy menu, które jest bardzo jasne i przejrzyste.

Jest też duża nowość. Trzy nowe kultury: Szkoci, Egipcjanie i Bawarczycy. Każda z nacji jest inna nie tylko graficznie, ale również pod kątem budynków oraz linii produkcyjnych. Nadmienię, że Szkoci do walki potrzebują whisky, dużych ilości. Niecodzienne i pomysłowe rozwiązanie.

Mamy też więcej surowców do gromadzenia. Zaskakującą nowością są również ofiary składane w świątyni. Barbarzyński, ale przyjemny dodatek. I co ważne ma duży wpływ na rozgrywkę.
Walka toczy podobna jak w poprzednich częściach. Z tą różnica, że tym razem możemy szkolić swoich wojów. Strategiczne rozwiązanie.

Graficznie The Settlers: Narodziny kultur jest jedną z najprzyjemniejszych gier na rynku. Jak zawsze zresztą. Kolorowy świat wyrysowano z pieczołowitością i dbaniem o szczegóły. Bardzo spodobała mi się choćby grafika nowych budyneczków. Świetnie wpasowano w rozgrywkę również muzyczkę, która cieszy ucho. Jest miła.

Gra zachowała ducha poprzednich rewelacyjnych części. Gwarantuje wiele godzin doskonałej rozrywki. Jej wesoły charakter sprawia, że to gra dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska