Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja Mafia II. Wkraczamy w niebezpieczny gangsterski świat

Piotr Jędzura 68 324 88 80 [email protected]
Rewelacyjna atmosfera, klimat Ameryki lat 50., olbrzymi świat, strzelaniny i bijatyki, amerykańskie wozy i produkt, który wyszedł daleko poza ramy gry. Mafia II to już nie tylko zabawa, ale również nowy rodzaj elektronicznej sztuki.
Recenzja Mafia II. Wkraczamy w niebezpieczny gangsterski świat

Już początek gry Mafia II daje do zrozumienia, że w okrutnym świecie spędzimy wiele godzin. Wciąga od pierwszych chwil i trzyma w napięciu do ostatniego kliknięcia.

Zacznę od zachwytów. Muzyka!!! To jest jeden z głównych smaczków (jest ich wiele). Jeżdżąc samochodami mamy do wyboru kilka stacji radiowych nadających non stop muzykę. Do tego wiadomości. Muzyka nadawana w audycjach jest odlotowa, szybka, momentami czarująca.

Samochody w Mafii II to świat Ameryki lat 50. Olbrzymie wozy, ciężkie, klasyczne. W dodatku tak, jak zapowiadał producent gry, każdy samochód prowadzi się inaczej. Coupe jest szybsze i lepiej reaguje zakręcając na ręcznym. Klasyczna rodzinna limuzyna to auto wolne, którym nie da się zaszaleć.

Świat Mafii II to olbrzymie miasto Empire Bay. Co mnie urzekło? Jadąc ze stacji kolejowej do baru na whisky, za oknem dostrzegłem eskadrę samolotów wojskowych. Po chwili widziałem port z dźwigami. Potem były parki, ośnieżone ulice i okna, w których żyją ludzie. Potężne ulice, kolejki miejskie, spacerujący ludzie. Świat Mafii II żyje. Na przykład, kiedy jadąc autem wciskamy klakson to auta zjeżdżają nam z drogi, a ludzie uciekają z chodnika.

A teraz wracamy do samej gry Mafia II. Docieramy do Ameryki z rodzicami jako włoscy emigranci. Po zejściu ze statku najpierw uderza nas amerykański sen, a potem okropność. Rudera ze szczurami. Szybko wpadamy w konflikt z prawem. Wybijając szybę u jubilera - wpadamy. Potem więzienie i II wojna światowa. Grając na wojnie zaczynamy naukę strzelania i krycia się.

Zaraz po powrocie z frontu II wojny światowej do USA zabieramy się za gangsterską robotę. To konieczność, żeby pomóc rodzinie. Najpierw "niewinnie", bo zaledwie od kradzieży auta, potem zbieranie haraczy i tak dalej, dalej... Nasz bohater woli zajmować się przestępczością niż uczciwą, ciężką pracą.

Jest dużo strzelaniny. Wykorzystujemy osłony, czyli murki lub samochody. Inaczej przeciwnicy szybko nas mogą podziurawić. Giwery mają sporą moc. Wybuchowe elementy otoczenia eksplodują po trafieniu kulami.

Smaczkiem gry jest filmowo przygotowane gangsterskie otoczenie. Członkowie mafii w kosztownych garniturach i ich rewelacyjne fury. Tu nadmienię, że bardzo ciekawie przygotowano kradzież auta. Musimy na przykład rozbroić zamek (na wyczucie), lub wybić szybę. Dzięki temu każdy z samochodów może być nasz. Po zmianie rejestracji i koloru nie będziemy mieli problemów z poruszaniem się nim po Empire Bay.

No i bijatyki. Możemy naszych oponentów konkretnie i widowiskowo obić.

Oczywiście przez cały czas wykonujemy konkretnie zlecone zadania. Mniej i bardziej krwawe, bardziej i mniej niebezpieczne. Podoba mi się, że niemal w całej grze podstawą jest przemieszczanie się. Do każdego zlecenia musimy dojechać. Dla mnie bomba. W dodatku, jeździmy po "żyjących" ulicach.

Kolejnym wielkim plusem są szczegóły. Mafia II aż "kipi" nimi. To graficzne cacko.

Z tego właśnie względu Mafia II to już nie tylko gra. To produkt, który wszedł w ramy elektronicznej sztuki. To perfekcyjnie zrobiony program. Muzyka i grafika powalają. W Mafii II mamy całą masę filmowych przerywników. Wszystkie zrobione z hollywoodzką dokładnością. Perfekcyjnie opowiadają nam naszą historię. Tu nie ma żadnego przypadku. Wszystko zostało dokładnie zaprojektowane i wyreżyserowane.

Mafia II to z pewnością pretendent do gry roku.

Recenzja Mafia II. Wkraczamy w niebezpieczny gangsterski świat
Recenzja Mafia II. Wkraczamy w niebezpieczny gangsterski świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska