MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ratujmy nasz kościół

ARTUR MATYSZCZYK 0 68 324 88 35 [email protected]
- Mam trudne chwile. Ale remont kościoła musimy doprowadzić do końca. Bo bez niego zginie wioska - twierdzi Motria Kalinowska.
- Mam trudne chwile. Ale remont kościoła musimy doprowadzić do końca. Bo bez niego zginie wioska - twierdzi Motria Kalinowska. fot. Paweł Janczaruk
Stanął w miejscu remont świątyni w Grabinie. Powód? Mało funduszy i... brak fachowców. - Renowację doprowadzimy do końca - zapewnia proboszcz.

Remont zabytkowego kościółka rozpoczął się dwa lata temu. Z inicjatywy jednej z mieszkanek wsi. Od sierpnia jednak wokół budynku nie dzieje się nic.

Fachowcy wyjechali

- To prawda. Robotników nie ma na terenie kościoła. Bo nie ma ich nawet w firmie, która odpowiada za remont. Kilka dni temu rozmawiałam z jej właścicielem. Żalił się, bo nikt nie przyszedł do pracy. Fachowcy wyjechali za granicę - rozkłada ręce Motria Kalinowska.

To właśnie ona wpadła na pomysł odnowienia kościoła. Widząc niemoc proboszczów, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. - Tym bardziej, że mam do tego odpowiednie wykształcenie. Pochodzę ze Śląska. Projektowałam wiele kopalń. A tu we wsi przecież już zrobiłam remont pobliskiego pałacu - opowiada M. Kalinowska.

Szansą są pieniądze z Unii

Wioska składała się na remont świątyni przez 15 lat. Uzbierało się prawie 30 tys. zł. 20 tys. przekazano z funduszu kościelnego, 33 tys. od wojewódzkiego konserwatora zabytków. Okazało się jednak, że remont zabytku chłonie więcej pieniędzy niż przypuszczano. Inicjatorzy remontu, mimo trudnych chwil, nie poddają się. - Kościół jest bardzo ważnym elementem życia wsi. Tak naprawdę bez świątyni wioska umrze. Nie możemy do tego dopuścić. Dla nas najważniejszym celem jest teraz pozyskanie funduszy z Unii Europejskiej. Potrzebni są liderzy, którzy zorganizują grupę ludzi i będą działać - mówi M. Kalinowska.

Wiary w to, że remont kościoła będzie skończony nie traci proboszcz parafii w Bytnicy, która zarządza zabytkowym obiektem. - Powiem więcej, remont tego przepięknego kościółka zakończymy już niedługo. Wszak została nam jeszcze tylko ściana zachodnia. Oprócz pieniędzy unijnych, które postaramy się zdobyć, szukamy też innych źródeł - mówi ks. Krzysztof Foryś.

Jakie to źródła? M.in. kuria biskupia czy fundusz diecezjalny. Cały czas trwają też zbiórki wśród wiernych. - Moim zdaniem ten kościółek będzie uratowany - zapewnia ks. Foryś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska