Około godz. 4.00 na ulice wyjechało 12 radiowozów. - Zatrzymały się na trasach wjazdowych do miasta i tam zaczęły się kontrole kierowców - informuje zastępca szefa zielonogórskiej drogówki nadkom. Jarosław Tchorowski.
Wypili i pojechali
Policjanci nastawili się przede wszystkim na kontrole trzeźwości. Na wyniki długo nie trzeba było długo czekać. Pierwszy szofer po kieliszku wpadł w Przylepie. Miał ponad 0,30 promila alkoholu. Musiał wypić kilka godzin wcześniej, albo mocno upić się w niedzielę wieczorem.
Po chwili wpadł kolejny kierowca. Tym razem w Zielonej Górze na drodze koło Auchan. Miał ponad pół promila alkoholu. Zgodnie z prawem dopuścił się przestępstwa. Po chwili ten sam patrol zatrzymał do kontroli następne auto. I znowu jego kierowca wydmuchał ponad pół promila alkoholu.
Po około 20 minutach w radiowozie nadkom. Tchorowskiego usłyszeliśmy kolejny komunikat o pijanym szoferze. Został zatrzymany na os. Pomorskim. Miał ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Powiedział, że wieczorem wypił... trzy piwa.
W sumie podczas trzech godzin policyjnej akcji w mieście zatrzymano pięciu pijanych kierowców. Po godz. 8.00 patrole przeniosły się na teren gmin powiatu zielonogórskiego.
Dostał mandat 1.250 zł
Podczas kontroli wpadło również trzech kierowców, którym sąd zabrał uprawnienia do prowadzania samochodów. Jednak jechali łamiąc sądowy zakaz.
Tuż po godz. 6.00 nadkom. Tchorowski wypatrzył szare bmw, którego kierowca skręcił pod zakaz wjazdu. Okazało się, że 20-latek nie ma prawa jazdy. - Odwoziłem dziewczynę do szkoły, jechałem z Nowego Miasteczka - przyznał chłopak.
Dostał 1.250 zł mandatu karnego. Zadzwonił po znajomego, który ma prawko i ten wsiadł za kierownice jego bmw. Niestety 20-latek po przejechaniu kilkuset metrów przesiadł się i znowu prowadził auto. Miał pecha. Został zatrzymany przez drugi patrol na ul. Wrocławskiej.
20-latek dostał kolejny mandat, tym razem 500 zł. Zamknął auto, zostawił na parkingu i poszedł do pracy piechotą.
Będzie więcej akcji
To kolejne już policyjne działania pod kryptonimem "Trzeźwy poranek". - Niestety wielu kierowców pije alkohol wieczorem myśląc, że rano są już całkiem trzeźwi, alkohol paruje jednak długo - mówi nadkom. Tchorowski.
Zielonogórscy policjanci zapewniają, że podobnych akcji będzie coraz więcej. Mają nadzieję, że kierowcy w końcu przestaną wsiadać za kierownicę po pijanemu. Powinni również pamiętać o tym, że mocno zakrapiana nocna impreza może okazać się zgubna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?