MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Raj na blokowisku

Beata Igielska
Praca przy roślinach to największa pasja Antoniego Zawłockiego (z przodu) i Antoniego Orłowskiego
Praca przy roślinach to największa pasja Antoniego Zawłockiego (z przodu) i Antoniego Orłowskiego fot. Beata Igielska
Na jednym z osiedli dwaj sąsiedzi urządzili ogród. Na kilkudziesięciu metrach kwadratowych rosną drzewa i krzewy.

W osiedlowym ogródku miło jest wypić kawę i pogadać ze znajomymi. Dwaj mieszkańcy os. LWP urządzili go na kilkudziesięciu metrach kwadratowych. Zgromadzili tam ponad 70 gatunków roślin. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ogród założyli tuż pod oknami czteropiętrowego bloku. Aż trudno uwierzyć, że takie cudo istnieje na osiedlu już od dziesięć lat! - Co roku dosadzamy nowe rośliny. Jedne sami kupujemy, inne dostajemy od znajomych i sąsiadów - mówi Antoni Orłowski. Wraz z kolegą Antonim Zawłockim codziennie zagląda do ogródka, by pielęgnować rośliny i posiedzieć w cieniu altanki.
Jednym z ostatnich wynalazków obu panów jest kaskadowa fontanna, w której pływają sztuczne lilie. Płożące się wokół rośliny są jednak prawdziwe. Jeszcze niedawno w oczku pływały prawdziwe rybki, ale stały się łupem osiedlowego kocura. Ogrodnicy nie mają mu jednak tego za złe. Prawdziwe pretensje mają do aury. - Pogoda tak się pokićkała w tym roku, że część roślin nam wymarzła. Od kilku tygodni walczymy też z suszą i mchem, który porasta trawnik. Ale dzięki temu mamy zajęcie - mówi A. Zawłocki.
Furtka do ogródka jest otwarta, bo wejść tu może każdy mieszkaniec. - Wiele osób zatrzymuje się przy płotku i podziwia nasze krzaczki i kwiaty. Niektórzy wchodzą tu, żeby zrobić sobie z dziećmi komunijne zdjęcia, bo to najładniejsze miejsce w okolicy - mówią z dumą obaj panowie. I pokazują oplatający altankę bluszcz, srebrne świerki, bukszpany, begonie… O swoim królestwie mogą mówić godzinami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska