MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Sikorski zrezygnował z kandydowania do parlamentu

AIP
W Platformie Obywatelskiej trwają przymiarki do tego, jak będą wyglądać listy wyborcze do jesiennych wyborów parlamentarnych. Wciąż nie wiadomo, czy znajdą się na nich bohaterowie "afery podsłuchowej". Wiadomo jednak, że z kandydowania do parlamentu zrezygnował Radosław Sikorski.

Przedstawiciele PO unikają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka powinna być przyszłość nagranych polityków: Bartosza Arłukowicza, Włodzimierza Karpińskiego, Andrzeja Biernata, Stanisława Gawłowskiego i Tomasza Tomczykiewicza. Tymczasem Radosław Sikorski, jeden z nagranych polityków ogłosił wczoraj po południu na Twitterze, że nie będzie kandydował. Podziękował wyborcom z Kujaw i Pomorza za dotychczasowe poparcie.

Wiadomo już, że "jedynką" w Warszawie będzie premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu zapowiedziała, że chce się zmierzyć w stolicy z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyjął wyzwanie, o czym w poniedziałek poinformowała Beata Szydło. Z kolei kandydatka PiS na premiera będzie walczyć o głosy w okręgu chrzanowskim. - Jestem wierna mojemu okręgowi - argumentowała Szydło.

Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie pojawią się inne znane twarze PO. Tomasz Siemoniak może pojawić się na listach w Warszawie lub jako "jedynka" w Wałbrzychu. Z kolei Grzegorz Schetyna miałby kandydować z Legnicy.

Zgodnie z zapowiedziami struktury lokalne mają czas do 31 lipca na przedstawienie list. Natomiat 6 sierpnia Rada Krajowa Platformy miałaby je zatwierdzić.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska