Koszt remontu sali w Sierczynku koło Trzciela oszacowano na 300 tys. zł, przy czym połowę tej kwoty władze miejskie miały dostać z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Podpisały już nawet umowę. Podczas ostatniej sesji radni stwierdzili jednak, że budynek jest w fatalnym stanie. Dlatego zrezygnowali z remontu i postanowili wybudować tam nową salę.
Mieszkańcy wsi są oburzeni. Teraz się obawiają, że nie będzie ani planowanego remontu, ani nowej sali. - Bez remontu nasza sala się zawali, a nie wiadomo, czy i ewentualnie kiedy doczekamy się nowej. Nie mamy porządnych dróg, kanalizacji i wodociągów. Teraz ludzie się boją, że stracimy także salę - mówi Stanisław Trojanowicz.
Podczas sesji przewodniczący rady Józef Pihan uspokajał mieszkańców Sierczynka, że sprawa opóźni się o rok, ale za to mieszkańcy będą korzystać z nowego budynku. Obawy mieszkańców podziela burmistrz Maria Górna-Bobrowska. - Nie wiadomo, czy po rezygnacji z dofinansowania dostaniemy teraz kolejną dotację na budowę nowej sali - mówi burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?