Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni powiatowi zadecydowali o likwidacji szpitala w Żaganiu

Tomasz Hucał
Wtorkowa uchwała nie spowoduje, że służba zdrowia zniknie z Żagania. Ma to być początek fazy łączenia się powiatowej lecznicy ze szpitalem wojskowym w Żarach. Tylko, że na razie strona wojskowa nie podpisała żadnego porozumienia, a jedynie mówi i zapewnia.

Serial zatytułowany "likwidacja szpitala powiatowego w Żaganiu" trwa już od kilku miesięcy. Wczoraj odbyła się kolejna sesja rady powiatu, na której ta seria miała zostać zamknięta. Radni głosowali nad ostateczną likwidacją. Przypomnijmy to, o czym wielokrotnie pisaliśmy - to punkt wyjścia do fuzji z wojskowym szpitalem 105. w Żarach. - Musimy likwidować, żeby móc skorzystać z rządowego planu B, pozwalającego nam oddłużyć placówkę - tłumaczył wielokrotnie starosta Krzysztof Jarosz.

Możemy ją uchylić

Wczorajsza sesja i wczorajsze głosowanie było już formalnością w tym etapie. Wystarczyło popatrzeć na frekwencję. Związkowców z żagańskiej lecznicy reprezentowała tylko Krystyna Bugaj z Solidarności, a nie kilkunastu pracowników. Był także dyrektor Zdzisław Pawłowski. Radni opozycyjnie z PiS także nie dopisali. Zabrakło chociażby Ryszarda Zubko i Marka Janasa.
Dyskusja też nie miała temperatury wrzenia, choć na jej początku starosta wyznał szczerze. - Do dziś nie mamy żadnej wiążącej decyzji z Ministerstwa Obrony Narodowej. Są jedynie ustne zapewnienia ministra i szefa wojskowej służby zdrowia w sprawie przyszłości żarskiej lecznicy - mówił wczoraj K. Jarosz.
Starosta podkreślał, że w razie braku akceptacji pomysłu wejścia szpitala wojskowego na żagański rynek, jest jeszcze czas, by wszystko odkręcić. - Nasza uchwała wchodzi w życie dwa tygodnie po opublikowaniu w dzienniku ustaw. Jeżeli nie będzie zgody MON, zawsze możemy ją uchylić - zapewnił wczoraj wszystkich zebranych na sesji.
Czy łączenie ze 105. to naprawdę jedyna możliwość? Przypomnijmy, że kilka tygodni temu na spotkaniu załogi żagańskiego szpitala z zarządem powiatu, związkowcy z Solidarności zapewniali, że mają biznesplan dla samodzielnie funkcjonującej w szpitalu spółki prawa handlowego.

Komisje były za

Mieli go dostarczyć do starostwa do ubiegłego piątku i zrobili to, tylko... - To było zestawienie tabelaryczne, podpisane przez główną księgową ZOZ-u, a nie żaden biznesplan związku zawodowego - zapewnił wicestarosta Zbigniew Teler.
- Jako zarząd wydaliśmy negatywną opinię tej propozycji - dodawał K. Jarosz.
Obaj panowie opowiadali, że w "biznesplanie" są same tabelki pokazujące, jakie oszczędności na poszczególnych oddziałach będą w najbliższych latach. - Ale to tylko liczby, nie podparte żadnymi wyjaśnieniami, żadnym opisem, w jaki sposób dojdziemy do tych oszczędności - zaznaczył K. Jarosz. - Tak spisane założenia nie miałyby szans na otrzymanie pozytywnej opinii Narodowego Funduszu Zdrowia. A bez tego nie moglibyśmy skorzystać z rządowego planu B - dodał starosta.
Na koniec dyskusji przyszedł czas na opinie komisji rady powiatu. Wszystkie były pozytywne. To już jasno pokazywało, że wynik głosowania będzie oczywisty - 15 osób za likwidacją, dwie przeciw (Jerzy Bielawski i Jan Kosiński) oraz jedna wstrzymująca się od głosu (Leon Cuprych).
- Teraz ruch po stronie MON-u - mówili w kuluarach żagańscy radni powiatowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska