To pokłosie oglónie złej oceny jago pracy, ale o złożeniu wniosku zdecydowały konkretne wydarzenia. – Pan przewodniczący nie spełnia swojej roli. Nie radzi sobie z prowadzeniem obrad sejmiku, a także nie zwołuje sesji, do zwołania których jest zobowiązany na podstawie obowiązujących przepisów – uważa szefowa klubu PiS, Małgorzata Gośniewska – Kola z PiS.
Czarę goryczy przelała ostatnia sesja, która miała miejsce w Gorzowie. Po otwarciu posiedzenia, przewodniczący Maciuszonek ogłosił przerwę, po czym radni Koalicji Obywatelskiej udali się na promocyjny event. Cała reszta radnych, którzy przyjechali z różnych części województwa, musiała na nich oczekiwać. – Przewodniczący absolutnie podporządkował się koalicji rządzącej w regionie i stał się jej twarzą – uważa radna Samorządowe Lubuskie, Aleksandra Mrozek. – Ta sesja, to była kpina z lubuskiego parlamentu – dodaje.
Kilka tygodni temu, kiedy trwały dyskusje nad podziałem środków europejskich w ramach lubuskich ZIT-ów, wskutek odmówienia prezydentowi Zielonej Góry Januszowi Kubickiemu udzielenia głosu na sesji sejmiku, radni Samorządowe Lubuskie złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Przewodniczący Wacław Maciuszonek nie zgodził się na to, chociaż był zobowiązany do tego z mocy prawa.
Sprawę podniósł kilka dni temu wojewoda lubuski Władysław Dajczak. Złożył skargę na statut województwa lubuskiego, na który powoływał się Maciuszonek, odmawiając zwołania sesji. - Przewodniczący nie ma nic do uznawania. Ustawa o samorządzie terytorialnym mówi jednoznacznie, że sesja powinna być zwołana w ciągu siedmiu dni, a on tego nie zrobił – mówił wojewoda.
Radni są rozgoryczeni, ponieważ przewodniczący sprowadził sejmik do roli maszynki do uznawania woli większości, a także uniemożliwia merytoryczną dyskusję na ważne dla regionu tematy. – Nie skupiamy się na sprawach najważniejszych. Prace sejmiku są w opłakanym stanie. Dyskusje na temat budżetu oraz innych ważnych spraw są pomijane, ale są wprowadzane tak zwane wrzutki – uważa przewodnicząca klubu PiS. – Dyskusja na poważne tematy jest praktycznie niemożliwa – konstatuje radna Mrozek.
GL próbowala uzyskać komentarz od przewodniczącego Maciuszonka, ale ten odmówił, odsyłając nas do noworocznego „Lubuskiego Alfabetu”. – Zobaczcie, co tam napisaliście. Nie będę rozmawiał – skonstatował. Tam, w żartobliwy sposób, podsumowaliśmy najważniejsze wydarzenia 2022 roku, a także kluczowe postacie dla Lubuskiego.
Co napisaliśmy o przewodniczacym sejmiku? - Jest z nim trochę tak jak z kotem Schrödingera. Chodzi o to, że jest jednocześnie żywy i martwy. Weźmy pod uwagę jego aktywność w sejmiku: dopóki był zwykłym radnym, wszyscy myśleli, że jest żywy i żwawy. Nie mogliśmy ocenić, czy będzie dobrym przewodniczącym czy złym. Teraz mamy wątpliwości co do jego politycznego życia i aktywności. Nie mamy wątpliwości, że jest przewodniczącym złym.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?