MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radna PiS apelowała, żeby burmistrz Międzyrzecza ustąpił z urzędu

Dariusz Brożek
Radny Jerzy Gądek wycofał się dziś z pomysłu przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania władz. Odczytal specjalne oświadczenie w tej sprawie.
Radny Jerzy Gądek wycofał się dziś z pomysłu przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania władz. Odczytal specjalne oświadczenie w tej sprawie. fot. Dariusz Brożek
Wiceprzewodnicząca rady miejskiej Hanna Augustyniak z PiS apelowała dziś do Tadeusza Dubickiego, aby poddał się do dymisji. Burmistrz nie zamierza ustępować.

H. Augustyniak zgłosiła swój wniosek pod koniec dzisiejszej sesji rady miejskiej. Uzasadniała go tym, że burmistrz spędził w areszcie trzy miesiące.

Tydzień temu wyszedł na wolność, ale śledztwo trwa i nadal ciąży na nim siedem prokuratorskich zarzutów dotyczących działania na szkodę gminy, przekroczenia uprawnień i tzw. ustawiania przetargów. Radna PiS przypomniała, że w ciągu ostatnich czterech miesięcy prokuratorskie zarzuty usłyszało 10 urzędników i przedsiębiorców, a pięcioro z nich było aresztowanych.

- To co się stało, to zniesławienie gminy - mówiła.

Burmistrz nie zamierza jednak podać się do dymisji. Stwierdził, że zrealizował wiele strategicznych zadań, a przed gminą kolejne wyzwania. M.in. inwestycje za unijne pieniądze.

- Realizujemy zadania gospodarczo-społeczne, 34 procent budżetu wydajemy na inwestycje, w gminie nie ma prawie bezrobocia - wyliczał.

Większość za burmistrzem

Burmistrz nie przekonał radnej. - Przed rokiem mówił pan, że Międzyrzeckie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji jest złotą spółką. Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli wykryła tam tyle nieprawidłowości, że włos jeży się na głowie. W radzie nadzorczej spółki zasiadały osoby bez uprawnień. W ciągu kilku lat zainkasowały za to około 300 tysięcy złotych. Niech pan nie mówi o gospodarności - mówiła.

Radna H. Augustyniak zgłosiła swój postulat jako formalny wniosek. Radca prawny urzędu Stanisław Flis stwierdził wtedy, że rada musi wpierw zatwierdzić zmianę w porządku obrad. Za wprowadzeniem projektu uchwały wzywającej burmistrza do ustąpienia głosowali tylko H. Augustyniak i radny Robert Krzych. Sześć osób wstrzymało się od głosu, a pozostali byli przeciw.

Referendum nie będzie?

Radny Jerzy Gądek wycofał się dziś z pomysłu przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania władz. Odczytal specjalne oświadczenie w tej sprawie.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Wcześniej burmistrz złożył oświadczenie dotyczące zatrzymania przez policję i pobytu w areszcie. - Przedstawione mi zarzuty są niemajątkowe. Dotyczą niegospodarności. Złożyłem wyjaśnienia ustne i obszerne wyjaśnienia na piśmie. Są wyjaśniane systematycznie, a to wymaga czasu. Po zakończeniu sprawy zostaną wyjaśnione przez mojego adwokata - powiedział.

Rada miejska nie może zdymisjonować burmistrza. Urzędu może go pozbawić wyłącznie prawomocny wyrok, albo niekorzystny dla niego wynik referendum. Tymczasem radny Jerzy Gądek wycofał się z pomysłu przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania władz. Mówił nam o tym równo miesiąc temu.

- Miesiąc temu gminie groził paraliż. Teraz sytuacją się zmieniła, bo burmistrz jest w ratuszu i rządzi gminą - mówił dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska