MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Putin przerywa milczenie. - Przewrót na Ukrainie był niezgodny z prawem (wideo)

(pik), CNN Newsource/x-news
Władimir Putin odniósł się do sytuacji na Krymie w czasie specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Władimir Putin odniósł się do sytuacji na Krymie w czasie specjalnie zwołanej konferencji prasowej. EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / RIA NOVOSTI / KREMLIN POO
Prezydent Rosji Władimir Putin zwołał we wtorek konferencję prasową. Przerwał tym samym milczenie w sprawie wydarzeń na Krymie. Co w tej sprawie ma do powiedzenie rosyjski przywódca?

Z ponad 2-godzinnym opóźnieniem rozpoczęła się konferencja Władimira Putina. Prezydent Rosji mówi, że przewrót na Ukrainie i przejęcie władzy przez opozycjonistów było bezprawne i niekonstytucyjne. Putin odniósł się do porozumienia, jakie między Janukowyczem, a zwolennikami opozycji, zawarto przy współudziale ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji. - Janukowycz zgodził się na wycofanie sił z Kijowa. Gdy tylko wyjechał do Charkowa, natychmiast zajęto jego nieruchomości i budynki rządowe. Po co to zrobiono? Przecież Janukowycz i tak nie miał żadnych szans na reelekcję. A teraz po ulicach Kijowa chodzą uzbrojone bojówki - mówi Putin. - To było idiotyczne działanie, które zdestabilizowało południowy wschód Ukrainy - dodaje.

Czytaj też: Rosja zapowiada walkę o prawa swoich rodaków

Putin dodał, że rozumie chęć mieszkańców Ukrainy do kardynalnych zmian, ale - jego zdaniem - nie można tego robić metodami bezprawnymi. Jego zdaniem część parlamentu Ukrainy działa zgodnie z prawem, ale już pełniący obowiązki prezydenta robi to całkowicie bezprawnie. - Prezydentem Ukrainy jest Wiktor Janukowycz - zaznacza Putin.

- Na razie nie ma konieczności wprowadzenia wojska na Krym, ale jest taka możliwość. Nasze manewry wojskowe były planowane od dawna, ale nie ogłaszaliśmy ich. Manewry się zakończyły, wczoraj zdecydowałem o powrocie wszystkich wojsk do miejsc ich dyslokacji. Wykorzystanie wojska to przypadek ekstremalny. Przypominam też, że mamy prośbę prezydenta Janukowycza, aby Rosja stanęła w obronie Ukraińców. Niepokoją nas naziści, neonaziści i antysemici, którzy działają w wielu regionach Ukrainy, również w Kijowie - mówi Władimir Putin.

Przypomnijmy, na Putina w ostatnich kilku dniach spadł grad krytyki ze strony społeczności międzynarodowej. Powodem było wprowadzenie wojsk na Krym. Oficjalny powód to ochrona obywateli rosyjskich, zamieszkujących półwysep. Uzbrojeni po zęby żołnierze bez żadnych emblematów zajęli strategiczne punkty tej części Ukrainy. Oficjalnie nie identyfikują się z żadną armią, ale niemal na pewno wiadomo, że to wysłannicy rosyjscy. Na sytuację na Krymie nerwowo zareagowały też światowe giełdy. Najboleśniej odczuli to Rosjanie. Rubel coraz więcej traci do dolara, a bank Rosji sprzedaje swoje rezerwy złota i dolarów, żeby zrekompensować spadki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska