Na pumptrack, czyli miejsce rekreacji dla rowerzystów, deskorolkarzy, rolkarzy czy osób na hulajnogach, trzeba będzie jeszcze poczekać. Pierwszy z przetargów na tę inwestycję nie przyniósł bowiem powodzenia. Choć urzędnicy czekali na oferty od 9 lutego przez siedemnaście dni, to gdy otworzyli elektroniczny system do składania ofert, okazało się, że nie ma żadnego chętnego do prac. Przetarg trzeba zatem będzie powtórzyć. Dzięki pierwszemu postępowaniu potencjalni wykonawcy wiedzą już jednak, że miasto przeznaczyło na tę inwestycję 420 tys. zł (kwota musiała zostać ujawniona, choć nie było chętnych).
Pumptrack ma powstać w parku 750-lecia. Jest jednym ze zwycięskich projektów w Budżecie Obywatelskim 2022. Do tej pory jednak nie powstał, bo były problemy m.in. z jego lokalizacją. Pierwotne założenie było takie, żeby powstał on w bliskim sąsiedztwie bloku sąsiadującego z parkiem od strony Castoramy. Po sprzeciwie mieszkańców lokalizację pumptracka przesunięto w głąb parku.
Pumptrack nie jest pierwszą w ostatnich miesiącach inwestycją, na którą przy pierwszym podejściu do przetargu nie było chętnych. Tak było choćby z dirt parkiem, który ma powstać w parku Zacisze. Do drugiego przetargu zgłosiły się trzy firmy. 1 lutego podpisano umowę z jego wykonawcą.
Czytaj również:
6-tysięczne osiedle Europejskie w Gorzowie w końcu ma boisko
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?