Przeczytaj też: Zginęli na drodze śmierci
Uroczystości pogrzebowe zaczęły się w czwartek o 12.30 w kościele garnizonowym w Żarach. Dwaj bracia, w wieku 30 lat, służyli w jednostce od 2010 roku, ich 25-letni kolega zaledwie pół roku. Młodzi ludzie zostaną pochowani z wszelkimi honorami zgodnie z wojskowym ceremoniałem, w asyście kompanii honorowej.
- Spadło to nas jak grom z jasnego nieba - mówili zgromadzeni przed kościołem koledzy wojskowych.
Godz. 15.15
Podczas mszy żałobnej w kościele zgromadzili się nie tylko bliscy tragicznie zmarłych żołnierzy, ale i ich koledzy z pułku. Oni też towarzyszyli młodym ludziom w ostatniej drodze. Kondukt prowadziła wojskowa orkiestra oraz kompania reprezentacyjna jednostki w której służyli młodzi żołnierze. - Żołnierze nie umierają - mówił podczas ceremonii pogrzebowej płk. Sławomir Owczarek, dowódca 5 LPA - Bóg zabiera ich w swój orszak. Przyszło mi zrobić najtrudniejszą w życiu rzecz, żegnać swoich własnych żołnierzy.
Więcej w piątkowym wydaniu "GL" z 21.04.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?