MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pułk żegna kolegów. Żołnierze zginęli w wypadku pod Nowogrodem Bobrzańskim

(mak)
To byli bardzo młodzi ludzie - mówią pogrążeni w żałobie koledzy z jednostki w Sulechowie
To byli bardzo młodzi ludzie - mówią pogrążeni w żałobie koledzy z jednostki w Sulechowie Lucyna Makowska
W czwartek 5. Lubuski Pułk Artylerii z Sulechowa pożegnał trójkę swoich kolegów, zawodowych żołnierzy, którzy kilka dni temu zginęli w wypadku samochodowym pod Nowogrodem Bobrzańskim.

Przeczytaj też: Zginęli na drodze śmierci

Uroczystości pogrzebowe zaczęły się w czwartek o 12.30 w kościele garnizonowym w Żarach. Dwaj bracia, w wieku 30 lat, służyli w jednostce od 2010 roku, ich 25-letni kolega zaledwie pół roku. Młodzi ludzie zostaną pochowani z wszelkimi honorami zgodnie z wojskowym ceremoniałem, w asyście kompanii honorowej.

- Spadło to nas jak grom z jasnego nieba - mówili zgromadzeni przed kościołem koledzy wojskowych.

Godz. 15.15
Podczas mszy żałobnej w kościele zgromadzili się nie tylko bliscy tragicznie zmarłych żołnierzy, ale i ich koledzy z pułku. Oni też towarzyszyli młodym ludziom w ostatniej drodze. Kondukt prowadziła wojskowa orkiestra oraz kompania reprezentacyjna jednostki w której służyli młodzi żołnierze. - Żołnierze nie umierają - mówił podczas ceremonii pogrzebowej płk. Sławomir Owczarek, dowódca 5 LPA - Bóg zabiera ich w swój orszak. Przyszło mi zrobić najtrudniejszą w życiu rzecz, żegnać swoich własnych żołnierzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska