Najbardziej zagrożone są te same rejony, które ucierpiały w czasie wciąż jeszcze trwającej powodzi. Nowe ulewy nad nasz kraj przyniesie niż nadchodzący do Polski z południa. Obficie będzie padało przez kilka pierwszych dni, później opady będą silne, ale krótkotrwale. Meteorolodzy prognozują, że opady potrwają tydzień. Przypomnijmy, że te, które wywołały ostatnią powódź trwały zaledwie trzy dni. Tym razem ma spaść tyle samo deszczu. Przeważnie będzie to od 80 do 120 litrów na metr kwadratowy. Będą jednak miejsca, w których spadnie nawet 150 litrów.
Na szczęście pogoda łagodnie obejdzie się z naszym regionem. Najmocniej ma padać w województwach śląskim i małopolskim. Deszczu mogą spodziewać się też mieszkańcy Polski centralnej i województw południowo-wschodnich. Najmniej deszczu spadnie na zachodzie kraju.
Nie tylko powracające opadu zwiększają ryzyko powtórki powodzi sprzed kilku dni. Znacznie osłabione są też przesiąknięte wodą wały przeciwpowodziowe. W niektórych miejscach mogą one nie wytrzymać naporu wezbranych rzek. Czarny scenariusz może czekać też rejony już podtopione. Tam poziom wody, zamiast opadać, będzie w wyniku deszczu jeszcze wzrastał.
Kolejnym czynnikiem, który stwarza duże zagrożenie, jest wciąż podwyższony stan największych rzek w kraju. Koryta mogą nie pomieścić jeszcze większej dawki wody spływającej z gór.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?