Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przerwana sesja

Krzysztof Fedorowicz
Na zdjęciu główni bohaterowie poniedziałkowej sesji - burmistrz Franciszek Sitko i Wiesław Staruch z GDDKiA (w tle).
Na zdjęciu główni bohaterowie poniedziałkowej sesji - burmistrz Franciszek Sitko i Wiesław Staruch z GDDKiA (w tle). fot. Ryszard Poprawski
Nadzwyczajną sesję rady miasta, dotyczącą szprotawskiej obwodnicy, wygrał burmistrz. Jednak opinia samorządu w tej sprawie nie będzie decydująca.

Przypomnijmy, że poprzednie władze miasta zgodziły się, by obwodnica omijała Szprotawę szerokim łukiem. Jednak nowy burmistrz, Franciszek Sitko, stwierdził, że lepiej będzie, jeśli droga będzie przebiegała bliżej miasta. - Chodzi o to, by nie dzielić terenów inwestycyjnych i pozostać w zgodzie z planem zagospodarowania przestrzennego - argumentuje F Sitko.

Było gorąco!
Do swojej koncepcji urzędnikom udało się przekonać większość rady miasta. - Jednak nie całą - zauważa Andrzej Skawiński z klubu "Szansa dla Szprotawy". - Poprosiliśmy, by na nadzwyczajną sesję przybył dyrektor dróg i jako fachowiec wyjaśnił radnym sens budowy obwodnicy.

Od początku sesji było gorąco. Wiesław Staruch, zastępca dyrektora lubuskiego oddziału GDDKiA: - Koszty budowy obwodnicy według obu koncepcji są porównywalne, a efekty różne. Jeśli zdecydujemy się na koncepcję burmistrza ruch będzie odbywał się wśród zabudowań, oddzielimy Henryków od Szprotawy i Dziećmiarowice od Wiechlic. Jesteśmy więc zdecydowani, by drogę poprowadzić za Henrykowem.

F. Sitko: - Drogowcy lekceważą nasz plan zagospodarowania przestrzennego. Im prościej wybudować nową drogę niż modernizować starą. Jeśli zgodzimy się z tym, na nasze utrzymanie przejdzie dziesięciokilometrowy odcinek.

Dyktatura Sitki?

Zdzisław Paprocki, wiceprzewodniczący rady: - Droga ma akceptację radnych, więc o czym my mówimy? Zgłaszam wniosek o przerwanie dyskusji.

Za głosowało 11 radnych, a 9 było przeciw. Po chwili salę opuścili przewodniczący rady oraz burmistrz. Grażyna Sęp, "Szansa dla Szprotawy": - Na sesję przyszli mieszkańcy, którzy oczekują wyjaśnień w sprawie obwodnicy od radnych i dyrektora dróg. To jest kpina, że nie wszyscy mogą się wypowiedzieć.

- To hańba - pojawiły się okrzyki na sali.

Zdaniem Skawińskiego radni, którzy głosowali za zakończeniem obrad, są ulegli wobec burmistrza. - To dyktatura Sitki - denerwuje się Jerzy Woliński. - Radni jedzą mu z ręki.
- Wiem, że radni opozycji też próbowali wyreżyserować sesję - stwierdza jeden z koalicjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska