MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegoniła bandytów, którzy napadli na jej sklep i grozili łomem

(pij)
Jolanta Antoniewicz odparła atak dwóch bandytów.
Jolanta Antoniewicz odparła atak dwóch bandytów. Piotr Jędzura
Jolanta Antoniewicz nie wystraszyła się bandyty uzbrojonego w łom. Broniła utargu w swoim sklepiku spożywczym w Zielonej Górze, choć napastnik krzyczał, że jak kobieta nie odda pieniędzy, to ją zabije.

Mały blaszany sklepik spożywczy przy ul. Zawadzkiego "Zośki" stoi już od 20 lat. Za ladą zawsze uśmiechnięta pani Jola. Do napadu doszło w środę 21 października. Koło sklepu już od samego rana stało dwóch mężczyzn. Obserwowali klientów i oglądali okolice sklepu.

- Nagle wchodzi jakiś młody mężczyzna i zakrywa czymś twarz. Teraz już wiem, że to jeden z tych, którzy stali od rana przy sklepie – opowiada pani Jola i dodaje, że była bardzo mocno zaskoczona widokiem mężczyzny. Bandyta zaraz po wejściu krzyknął do pani Joli: Oddawaj kasę! - Dodał, że jak nie oddam mu pieniędzy, to mnie zabije - relacjonuje pani Jola. Bandzior w ręku miał wielki łom, którym zamachnął się w kierunku kobiety. - Wiedziałam, że jak się nie będę bronić, to coś mi zrobi - opowiada sklepikarka.

Drobna kobieta chwyciła łom trzymany przez młodego i silnego mężczyznę. Nie pozwoliła się uderzyć. Drugi z bandytów w tym, czasie stał w drzwiach i przyglądał się akcji przy ladzie oraz obserwował okolicę. Walka za ladą trwałą. Po chwili bandyta zaskoczony oporem kobiety przestał się z nią siłować. Wybiegł ze sklepu i razem z kompanem uciekli między osiedlowe bloki. Kobieta o napadzie zaalarmowała policję.

Kilkanaście minut po zgłoszeniu napadu, na ul. Jaskółczej patrol policji zauważył dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi podejrzanych. Mężczyźni byli jednak ubrani zupełnie inaczej niż opisała ich pokrzywdzona. Policjanci mimo wszystko ich zatrzymali. Wtedy okazało się, że są to właśnie poszukiwani bandyci. Po ucieczce szybko się przebrali. Ubrania, w których dokonali napadu, schowali do torby z łomem. - Zatrzymani to 19-letni Tomasz W. i 18-latek Damian C. - informuje nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska