Epidemia koronawirusa spowodowała, że zamknięte zostały żłobki, przedszkola, także te niepubliczne.
- Wiem, że odbywają się zajęcia on-line, ale formalnie nasze dzieci nie przebywają w placówkach. Musimy siedzieć w domu, nie pracujemy, nie zarabiamy. A za przedszkole w dobie koronawirusa trzeba będzie płacić? - pyta pani Ilona.
W przypadku przedszkoli miejskich odpowiedź jest prosta. Rodzice nie będą płacić. Chyba, że za wyżywienie czy inne dodatkowe opłaty, które zwykle pobierała placówka, do połowy marca. Bo przecież do tego czasu dzieci przebywały w żłobkach i przedszkolach. Kiedy zapłacić zaległości? Dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych Wioleta Haręźlak uspokaja, na razie placówki są zamknięte. Nic się nie stanie, jeśli te opłaty wniesiemy np. we wrześniu, kiedy to przedszkola i żłobki rozpoczną nowy rok szkolny.
A co z przedszkolami i żłobkami niepublicznymi?
Z pomocą tym placówkom i rodzicom dzieci przyszło miasto. Zaproponowało zwiększenie dotacji przez trzy miesiące: kwiecień, ma i czerwiec. Miasto szybko podjęło decyzję i tego samego oczekiwało od niepublicznych placówek, bo sytuacja też jest wyjątkowa.
Jak mówi Magda Karwicka z niepublicznego dwujęzycznego przedszkola „Lingualand”, miasto zwiększyło dotację z 75 procent do 90 procent stawki, którą otrzymują przedszkola miejskie. W zamian oczekując, że placówki niepubliczne nie będą pobierały opłat od rodziców. Lingualand takie rozwiązanie przyjął.
- Podpisaliśmy już stosowną umowę - podkreśla Magda Karwicka.
Wioleta Haręźlak przyznaje, że tych umów miasto podpisało już dziewięć. Siedem dotyczy przedszkoli niepublicznych, dwie punktów przedszkolnych (w tym przypadku dotacja została podniesiona z 40 do 75 procent).
Ważna jest tutaj także umowa, którą rodzic podpisał z przedszkolem niepublicznym. Warto się jej przyjrzeć.
Żłobki niepubliczne dostaną pieniądze z urzędu miasta i z urzędu marszałkowskiego
Miasto podjęło decyzję, że za gotowość do pracy (przetrzymanie okresu pandemii koronawirusa) dopłaci do każdego dziecka po 270 zł. Tak się stanie w kwietniu, maju i czerwcu. Wiadomo, że taka kwota nie jest wystarczająca, ale niepubliczne żłobki - nie tylko w Zielonej Górze, ale całym województwie - będą mogły starać się o dodatkowe pieniądze - w ramach unijnych funduszy - od urzędu marszałkowskiego. Ogłosi on wkrótce konkurs w tej sprawie. Będą to środki bezzwrotne.
ZOBACZ TEŻ
MALUJ I WYGRAJ TABLET, SŁUCHAWKI
POLECAMY TEŻ
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?