[galeria_glowna]
Prezydent zatrzymał się w Rokitnie podczas swojej podróży do Skwierzyny i Gorzowa Wlkp. Czekało na niego kilkaset osób. Niektórzy nie wierzyli jednak, że przyjedzie. - To chyba primaaprilisowy żart - mówił mężczyzna w podeszłym wieku.
Prezydent przyjechał, choć z ośmiominutowym poślizgiem. Na schodach przed świątynią przywitał go ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. biskup Stefan Regmunt oraz duchowni - m.in. kustosz rokitniańskiego sanktuarium ks. kan. Tadeusz Kondracki, ktory zmarł pod koniec sierpnia ub.r. P
rzed samym wejściem do bazyliki z chlebem i solą czekali na L. Kaczyńskiego Anna Janik z Międzyrzecza i sołtys Rokitna Zbigniew Piekarski.
- To dla mnie ogromny zaszczyt i wyróżnienie. Nigdy nie przypuszczałem, że będę witać pierwszą osobę w państwie - mówił nam wtedy sołtys.
Lunch z biskupem i kustoszem
W bazylice prezydent był świadkiem odsłonięcia słynącego z licznych łask obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej - patronki naszej diecezji. Po krótkiej modlitwie w świątyni księża podarowali mu kopię obrazu, natomiast L. Kaczyński odwdzięczył się im ryngrafem Matki Bożej Hetmanki Żołnierza Polskiego.
L. Kaczyński wpisał się do księgi gości. ,,Z serdecznym podziękowaniem za możliwość odwiedzin i modlitwy w tym Świętym Miejscu. Rokitno 1 IV 2009 r. Lech Kaczyński'' - czytamy.
Prezydent zjadł lunch w towarzystwie gospodarzy, po czym pojechał do Skwierzyny. Jak zaznaczał wtedy ks. T. Kondracki, w liczącej 340 lat historii naszego sanktuarium pierwszy raz gościliśmy prezydenta. Była to również pierwsza wizyta Lecha Kaczyńskiego w Rokitnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?