MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protesty pod oknem papieskim nasilają się z dnia na dzień. Czy para prezydencka jest godna Wawelu?

Marta Szkudlarek [email protected] 0 68 324 88 53
Przeciwnicy pochówku, zgromadzeni przy ul. Franciszkańskiej
Przeciwnicy pochówku, zgromadzeni przy ul. Franciszkańskiej fot. Marta Szkudlarek
Krakowianie są oburzeni decyzją o pochowaniu pary prezydenckiej w tak reprezentacyjnym miejscu. Swoje opinie wykrzykują podczas protestów na Franciszkańskiej. - Nie na Wawel! - skandują tłumy.
Zwolennicy pochówku z pl. Dominikańskiego
Zwolennicy pochówku z pl. Dominikańskiego fot. Marta Szkudlarek

Zwolennicy pochówku z pl. Dominikańskiego
(fot. fot. Marta Szkudlarek)

Kilka chwil po ogłoszeniu miejsca pochówku przedstawicieli państwa, we wtorek pod Kurią Krakowską przy ul. Franciszkańskiej 3, zaczął się pierwszy protest. Przeciwnicy miejsca pogrzebu nie chcą zrozumieć decyzji rodziny i kard. Stanisława Dziwisza. Na miejsce w ciągu kilku chwil skrzyknęło się prawie 400 osób. Wystarczyło założyć grupę na Facebook'u, jednym z portali społecznościowych i rzucić hasło o spotkaniu pod kurią. Po godzinie do grupy o nazwie "Nie dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" dołączyło 700 członków. Obecnie grupa ma kilkadziesiąt tysięcy zwolenników i wciąż ich przybywa.

Kiedy protestować, jak nie teraz?

Wtorkowy obraz powrócił wczoraj o 20.00. To samo miejsce. Większy tłum. Poparcie dla protestujących rośnie w internecie z minuty na minutę. Transparenty z napisami: "Nie na Wawel", "Czy na pewno godzien królów?", "Powązki" od razu rzucają się w oczy kamer. Happening na żywo transmitują największe stacje telewizyjne w Polsce. - Chcemy zrozumienia. Denerwują nas medialne komentarze odnośnie naszego zachowania. Że nie powinniśmy tego robić, bo jest żałoba. Ale jak nie teraz, to kiedy? Jak będzie za późno? - komentuje jedna z uczestniczek.

Z tłumu dochodzą też inne głosy dotyczące decyzji kard. Dziwisza. - Po śmierci państwa Kaczyńskich, głów naszego narodu, Polacy zjednoczyli się. Jak zwykle była to tylko chwila. Dwa dni temu podzielił nas kardynał. Podzielił i zaszokował - mówi Beata Kawecka, która również bierze udział w proteście. - Nie rozumiemy, w jaki sposób Pan Lech Kaczyński zasłużył na takie zaszczytne miejsce pochówku. Od śmierci Piłsudskiego, nikogo tam nie chowano. A Pan Prezydent zamiast jednoczyć naród, dzielił go. Podejrzewam, że gdyby nie sobotnia tragedia "żelaznego ptaka", pogrzeb byłby na Powązkach w Warszawie. I tego właśnie chcemy - tłumaczy pan Wiesiek.

Kolej na inne miasta

Protesty pod oknem papieskim nasilają się z dnia na dzień. Czy para prezydencka jest godna Wawelu?
fot. Marta Szkudlarek

(fot. fot. Marta Szkudlarek)

W środę punktualnie o godz. 20.00 tłumy pojawiły się nie tylko w Krakowie. Przeciwnicy decyzji rodziny prezydenta zebrali się z transparentami na Pl. Defilad w Warszawie, a także na głównych placach w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach i Gdańsku. Hasło zbiórki znów zaproponowała grupa "Nie dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" z Facebook'a.

Jednak zwolennicy pochówku nie pozostają bierni. Za pośrednictwem tego samego portalu zamieścili wczoraj w południe komunikat o spotkaniu na pl. Dominikańskim w Krakowie. O tej samej porze co spotkanie pod "oknem papieskim". - Nie możemy pozwolić na szarganie dobrego imienia prezydenta. Zwłaszcza, że dobrze sprawował swe rządy i zginął na służbie - tłumaczu jedna z przybyłych na akcję studentek. - Prezydent Lech Kaczyński był wielkim patriotą i wielkim człowiekiem - dobiega męski głos. Ludzie przekrzykują się nawzajem, bo każdy chce przekazać swoją opinię.

Protesty potrwają prawdopodobnie do końca tygodnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska