- Oszust podał się za policjanta – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Podczas rozmowy telefonicznej powiedział, że konieczna jest wpłata 42 tys. zł. To pieniądze za spowodowanie wypadku przez członka rodziny, mieszkańca bloku przy ul. Lisiej. Powiedział, że pieniądze trzeba wpłacić policjantowi. Mężczyzna na szczęście szybko zorientował się, że gotówkę stara się wyłudzić oszust i skończył rozmowę. O próbie oszustwa powiadomił zielonogórską policję.
Od pewnego czasu niemal codziennie dochodzi do nawet kilku prób oszustw. – Pamiętajmy. Policja ani prokuratura nie pobiera żadnych pieniędzy. Policjanci nie przyjmują gotówką nawet mandatów – mówi nadkom. Stanisławska.
Zderzenie trzech samochodów na ul. Batorego w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?