Andrzej Katarzyniec jest radnym powiatowym od 2002 r. Od ponad 10 lat był też prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych. Jako radny i prezes podpisywał z powiatem umowy na zimowe utrzymanie dróg. W zeszłej kadencji sprawą zainteresował się wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp., zaś wojewoda wezwał radę powiatu do wygaszenia jego mandatu. Sam zainteresowany tłumaczył, że MPOiRD nie jest jego prywatną firmą, a spółką należącą miasta.
W czasie wyborów samorządowych prezes wystartował jednocześnie do fotela burmistrza i do rady powiatu. Przegrał w drugiej turze z Danielem Marchewką, ale ponownie został radnym i przewodniczącym komisji budżetu i finansów. Wówczas okazało się, że konfliktu interesów już nie ma. Bo przetarg na utrzymanie 14 km dróg powiatowych na terenie miasta Żagania wygrała mała firma z Wrzesin w gminie Brzeźnica. Ale fizycznie usługi będzie wykonywać nadal MPOiRD. - Moja firma jest wykonawcą robót - tłumaczy Stanisław Warchoł, szef firmy z Wrzesin. - Mamy umowę z powiatem na 1.090 zł za każdy wyjazd. Usługę będzie wykonywać sprzęt i ludzie MPOiRD, w ramach dzierżawy. To nie jest dla nas żaden interes, bo zarobimy na tym 30-40 zł od na przykład dwóch wyjazdów. S. Warchoł nie widzi w umowie niczego niewłaściwego. - Przecież Skanska też sama nic nie robi, tylko jej podwykonawcy - zaznacza. Jednak innego zdania jest rada nadzorcza MPOiRD. - Firma z Wrzesin to przedsiębiorstwo konkurencyjne dla miejskiej spółki - tłumaczy Wojciech Szumski, przewodniczący rady nadzorczej. - Gdy dowiedzieliśmy się o umowie, musieliśmy podjąć działania. Decyzja była konieczna. Rada nadzorcza powierzyła mi funkcję prezesa na trzy miesiące, do czasu rozstrzygnięcia konkursu na to stanowisko.
- O sprawie dowiedzieliśmy się w Sylwestra - stwierdza Mirosław Gąsik, przewodniczący rady powiatu żagańskiego. - W tym tygodniu zastanowimy się nad ewentualną reakcją w tej sprawie.
- Boimy się, co będzie dalej - mówią pracownicy miejskiego przedsiębiorstwa. - Jest nas ponad 40. Przyjdzie nowa miotła i będzie wymiatać po swojemu.
Przed publikacją tekstu w papierowym wydaniu "GL" kilkakrotnie próbowaliśmy skontaktować się z A. Katarzyńcem, ale nie odbierał telefonów. Do tematu wrócimy.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?