Jak tyle czasu ze sobą wytrzymują? - Mamy podobne poczucie humoru. Prywatnie się przyjaźnimy - wyjaśniają.
- Jesteśmy słodkie i puste - oświadczyły aktorki duetu Słoiczek Po Cukrze podczas niedawnego zielonogórskiego debiutu w klubie studenckim Gęba. - I stąd taka nazwa...
Faktycznie, czasu na wymyślenie sobie szyldu nie miały zbyt wiele. - Miałyśmy napisanych tekstów na 20 minut, a tu zbliżał się przegląd w Ełku - opowiada M. Szapował. - Podjęłyśmy decyzję z dnia na dzień: zakładamy kabaret i jedziemy!
Pojechały i w lipcu z Mazurskiego Lata Kabaretowego - Mulatka w Ełku przywiozły II nagrodę. Teraz w Rybniku na Ryjku poszło lepiej - I miejsce i "Złote Korytko".
"Słoiczek po Cukrze - dla mnie bomba! Dziewczyny są po prostu świetne. Z niecierpliwością czekam na kolejne kroki Słoiczka i mocno we wszystkim im kibicuję:):):):)" - piszą dziś o Magdzie i Gosi internauci po ich kolejnych występach.
Szumią od dawna
Czy wszyscy kojarzą je z żeńskim kabaretem Szum, który "rwał" nagrody w latach 1999 - 2004? A zawiesił działalność w lipcu 2006 r., kiedy Gosia spodziewała się dziecka?
Może nie wszyscy, ale... Sceniczne doświadczenie widać od razu. Salwy śmiechu towarzyszyły wywodom Pani Muszki w wykonaniu Magdy. A jej feministka udowadniająca swą kobiecość sprawiła, że klub eksplodował rechotem. Podobnie z Gosią, gdy wcielała się w rolę pani lekkich obyczajów czy starszawej antysemitki, według której papież umarł, a ten co jest to "Niemiec albo jakiś inny Żyd'.
Wystarczy gest
Dlaczego po przerwie znów występują razem? Przecież Magda udanie wystartowała solo. Chce napisać sobie program: drugi autorski, a trzeci solowy... Kiedy rozwinie się praca ze Słoiczkiem może być mi ciężko i nie wiem, czy się będą potrafiła rozdzielić, przede wszystkim tekstowo - mówi dziś M. Mleczak.
Teksty piszą same. W programie mają tylko jeden obcy - ten o "bon tonie". Tajemnica tego wspólnego pisania i bycia razem na scenie od 11 lat? Jakaś chemia?
- Chemia jest - przyznaje Magda. - Nadajemy na tych samych falach, często rozumiemy się bez słów - wystarczy jeden gest. Mamy podobne poczucie humoru, bawią nas te same rzeczy i dlatego możemy tak zgrabnie współpracować.
- Dogadujemy się scenicznie, twórczo i prywatnie - potwierdza Gosia, która ze Słoiczkiem powróciła na scenę. Jak jest? Fajnie? - Nooo... Co ja mogę więcej powiedzieć, kiedy niczego innego nie potrafię robić? Musiałam tu wrócić! - zawnia M. Szapował.
WKRÓTCE NA KABARETOWYCH SCENACH
Zdzisław Haczek
0 68 324 88 45
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?