Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca w regionie. Zawody skazane na bezrobocie

Źródło: (oprac. staw, Obserwatorium Rynku Pracy)
Ukończenie studiów nie gwarantuje pracy, ale ludzie z dyplomem łatwiej zdobywają nowy zawód (fot. DiGiTouch)
Ukończenie studiów nie gwarantuje pracy, ale ludzie z dyplomem łatwiej zdobywają nowy zawód (fot. DiGiTouch)
Socjolog i politolog nie ma raczej szansy na pracę w zawodzie. W równie kiepskiej sytuacji są robotnicy bez kwalifikacji.

Czytaj też: Praca w wojsku. Armia kusi pensją 2,6 tys. zł na rękę

Ranking zawodów deficytowych i nadwyżkowych przygotowany jest przez Obserwatorium Rynku Pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Ostatni raport obejmuje roku 2009.

Najliczniejszą grupę bezrobotnych stanowili w tym czasie przedstawiciele wielkiej grupy zawodowej robotników przemysłowych i rzemieślników – 27 proc. ogółu bezrobotnych. Sporo było także bezrobotnych bez zawodu – blisko 20 proc. Bardzo podobnie wyglądały te dane w 2008 roku.

Największy napływ bezrobotnych w 2009 r. dotyczył tych samych grup. Ponad 25 proc. ogólnej liczby rejestrujących osób posiadali zawody robotników przemysłowych i rzemieślników oraz niemal 23 proc. osoby bez zawodu.

Jak kobieta, to sprzedawczyni

Kobiety w końcu grudnia 2009 r. stanowiły prawie 52 proc. zarejestrowanych bezrobotnych. Mimo iż, znaczny udział, zarówno kobiet jak i mężczyzn stanowią osoby bez zawodu, to jednak struktura zawodowa bezrobotnych różni się w zależności od płci. Bezrobotne kobiety mają przede wszystkim zawód sprzedawczyni.

Natomiast bezrobotni mężczyźni to przedstawiciele następujących profesji: murarz, ślusarz, robotnik gospodarczy, mechanik samochodów osobowych, technik mechanik, robotnik budowlany. Struktura męskich zawodów jest bardziej zróżnicowana, nie ma tu jednego dominującego, jak w przypadku kobiet.

I co po inżynierze

Czytaj też: Szef kiepsko płaci i poniża ludzi, a pracownicy to lenie? Czy tak jest w naszych firmach?

W 2009 r. zdecydowaną większość stanowiły zawody nadwyżkowe - 81 proc. ogółu zawodów. W stosunku do 2008 r. udział zawodów nadwyżkowych zwiększył się o ponad 8 punktów procentowych. Wśród nich odnotowano 623 zawody (55 proc. ogółu zawodów nadwyżkowych) dla których, w całym 2009 roku, nie wpłynęła żadna oferta pracy. M.in. dla socjologów, politologów, polonistów, organizatorów usług hotelarskich, techników włókienników, operatorów urządzeń do produkcji włókien chemicznych, inżynierów ogrodnictwa, techników hodowców zwierząt, operatorów urządzeń przetwórstwa drobiu.

Kto ma szansę

Czytaj też: Ile zarabiają Lubuszanie?

W 2009 r. zawody  deficytowe stanowiły ponad 14 proc. ogółu zawodów. W stosunku do poprzedniego roku ich udział zmniejszył się o 7,6 punktu procentowego. Zawody deficytowe charakteryzują się dużą zmiennością występowania, ale mimo to trwałą pozycję mają m.in.: telemarketer, ogrodnik – uprawa grzybów jadalnych, sortowacz materiałów drzewnych, sortowacz surowców wtórnych, ankieter, żołnierz zawodowy, diagnosta samochodowy, ogrodnik – uprawy pod osłonami, referendarz sądowy, operator urządzeń do produkcji majonezu i musztardy, strażak, muzealnik, pozostali robotnicy pomocniczy w rolnictwie i pokrewni, instruktor odnowy biologicznej, bibliotekarz, asystent usług telekomunikacyjnych.

Więcej na ten temat na stronie www.wup.zgora.pl

Czytaj też: Zaglądamy włądzy do portfeli

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska