Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Kształcenia Zawodowego zachęca do nauki w technikach

Anna Rimke 0 95 722 57 72 [email protected]
Maciej Rosołowicz, Wojeciech Miklaszewski, Marek Czekaj i Grzegorz Romaniuk z Gimnazjum nr 7 uważnie przyglądali się obrabiarce sterowanej numerycznie podczas zajęć pokazowych w CKZ przy ul. Pomorskiej w Gorzowie.
Maciej Rosołowicz, Wojeciech Miklaszewski, Marek Czekaj i Grzegorz Romaniuk z Gimnazjum nr 7 uważnie przyglądali się obrabiarce sterowanej numerycznie podczas zajęć pokazowych w CKZ przy ul. Pomorskiej w Gorzowie. fot. Krzysztof Tomicz
- Fachowców ubywa. Wkrótce może zabraknąć techników i inżynierów. Dlatego chcemy pokazać młodzieży, że w szkołach technicznych można zdobyć ciekawe zawody - mówi dyrektorka Centrum Kształcenia Zawodowego w Gorzowie. Od stycznia organizowane są tam zajęcia pokazowe dla gimnazjalistów.

- Przede wszystkim po tej szkole łatwo o pracę. A i później na studiach w tym kierunku jest prościej, bo część materiału już znamy - tłumaczy Paweł Maluszczak z technikum mechatronicznego w Zespole Szkół Elektrycznych przy ul. Dąbrowskiego w Gorzowie.

Chłopak razem z kolegami zachęca gimnazjalistów do wyboru ich szkoły. - Choć to nie jest prosty kierunek. Podstawą jest matematyka i fizyka. Ale za to w przyszłości można liczyć na ciekawą i dobrze płatną pracę - argumentuje P. Maluszczak.

Mogą dopytać

Szkoły techniczne wciąż przeżywają kryzys. Młodzież o wiele chętniej wybiera ogólniaki niż technika. Dlatego dyrektorzy tych drugich chwalą pomysł Centrum Kształcenia Zawodowego. - To zupełnie coś innego niż drzwi otwarte. Uczeń może obejrzeć dokładnie warsztaty, dowiedzieć się na czym polega dany zawód - mówi Stanisław Jodko, dyrektor gorzowskiego elektryka.

- Na tym właśnie nam zależało. Żeby można było wszystko dotknąć, zobaczyć. Przecież komputer z reguły kojarzy się wszystkim z pracownią informatyczną. A tu mogą zobaczyć, że to również programowanie tak skomplikowanych urządzeń - Grażyna Sławińska, zastępca dyrektora CKZ oprowadza młodzież po pracowni obrabiarek sterowanych numerycznie.

Już od stycznia prowadzone są w centrum takie zajęcia. Młodzież przychodzi na warsztaty grupami. Głównie chłopcy, choć zdarzają się też dziewczęta. Gimnazjaliści sami mogą dopytać, co tak naprawdę kryje się po hasłem mechatronika i do czego służą skomplikowanie wyglądające urządzenia.

Planują studia

- To naprawdę ciekawe. Choć mój brat się tu uczy, to i tak nie do końca wiedziałem, na czym to wszystko polega - przyznaje Maciej Śpiewanek z drugiej klasy Gimnazjum nr 7 przy ul. Estkowskiego.

Jego koledzy też są zaciekawieni. Choć nie wszystkich interesuje dalsza nauka w technikum. - Często to rodzice namawiają swoje pociechy do ogólniaków. Bo po nich niby łatwiej dostać się na studia. A my chcemy pokazać, że kształcenie zawodowe wcale nie zamyka ścieżki edukacyjnej. Nawet po zasadniczej szkole można zrobić technikum uzupełniające, zdać maturę i iść na studia - mówi G. Sławińska.

W Gorzowie już od dwóch lata urzędnicy próbują odbudować kształcenie techniczne. Nabór do szkół ponadgimnazjlanych jest planowany tak, żeby po 40 proc. młodzieży uczyło się w technikach i ogólniakach. A 20 proc. w szkołach zasadniczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska