Zaczęło się po południu od interwencji na Osiedlu Pomorskim, gdzie paliło się kilka arów ścioły. Na szczęście nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia i zielonogórscy strażacy nie mieli takiego wyzwania jak ich koledzy z powiatu krośnieńskiego, gdzie dziś doszło do pożaru na nieużytkach między Radnicą a Szczawnem.
Tam strażacy walczyli z ogniem cały dzień - relacjonuje GL starszy kapitan Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Zielonej Górze. - Zadymienie było tak duże, że otrzymaliśmy kilka telefonów alarmujących o tym pożarze. To nie jest proste do gaszenia. Trochę deszczu i chłodu nie zmienia diametralnie sytuacji pożarowej i wciąż apelujemy o rozwagę.
Wieczorem zielonogórscy strażacy zostali wezwani do płonącej trawy przy ulicy Wiśniowej w Zielonej Górze i domu przy ulicy Bukowej, gdzie zadysponowano 4 jednostki. W obu przypadkach nie mieli problemów z opanowaniem sytuacji. W domu przy Bukowej zapalił się stolik i w momencie przyjazdu straży więcej było dymu, niż ognia.
Przypominamy, by przede wszystkim wystrzegać się w plenerze otwartego ognia. W lesie, na suchej łące stanowi on w czasie suszy bardzo wysokie zagrożenie pożarem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?