Powalone drzewa, połamane konary. Przez Lubuskie przeszła wichura

- Większość wezwań dotyczyła połamanych konarów i powalonych drzew. Na szczęście nie było osób poszkodowanych – przekazał Dariusz Szymura.

Nie obyło się jednak bez groźnych zdarzeń. Przed miejscowością Gajec samochód uderzył w drzewo leżące na drodze. - To była tylko kolizja, nikomu nic się nie stało — poinformowali strażacy z OSP Rzepin.

Przez ostatnie kilkanaście godzin z zachodu na wschód kraju przemieszczała się fala obfitych opadów śniegu i deszczu, którym towarzyszył porywisty wiatr. Na dodatek w nocy w niektórych miejscach drogi były oblodzone.

Wiatr osiągał prędkość do 75 km/h, a porywach nawet 90/km/h, i to on spowodował najwięcej szkód. W sobotę nad ranem znacznie osłabł.

Czytaj także: Strażacy będą teraz bardziej widoczni i... zdrowsi. Nowe umundurowanie i legitymacje

Strażacy w pierwszej kolejności usuwali leżące na drogach konary i drzewa. Oto tylko kilka zgłoszeń, jakie otrzymali:

• W piątek, po godz. 23.00 powalone drzewo zablokowało w Raculi pas ruchu na drodze S3 w kierunku Legnicy.
• W Smolinach po północy drzewo spadło na drogę i całkowicie ją zablokowało.
• Ok. godz. 1.00 strażacy zostali zaalarmowani o drzewie leżącym na drodze wojewódzkiej nr 158 w Starym Polichnie.
• W Niegosławiu powalone drzewo zablokowało drogę. Interweniowali strażacy z miejscowej OSP.
• Droga była zablokowana także w Białobłociu.
• Po północy drzewo spadło na drogę Sarbinowo - Młyniska. Usunęli je strażacy z OSP Sarbinowo.
• W Zielonej Górze drzewo zablokowało przejazd ulicą Pułkownika Witolda Pileckiego.
• Ok. godz. 23 drzewo zwaliło się na jezdnię za miejscowością Lubno.
• Za Mościcami przejazd w obu kierunkach zablokował spory konar.

Czytaj także: Zaskakujące sytuacje na lubuskich drogach. Trudno w to uwierzyć, ale wydarzyły się naprawdę!

Obejrzyj wideo: Jak postępować, kiedy jesteśmy świadkami lub uczestnikami wypadku?