Do potrącenia czterech chłopców doszło we wtorek 31 maja na przejściu dla pieszych przy ul. Lwowskiej. Młoda kobieta kierująca daewoo matizem na nowosolskich numerach rejestracyjnych wjechała w grupkę chłopców. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala, a kierująca straciła prawo jazdy.
- To jeden z najbardziej niebezpiecznych błędów popełnianych przez kierowców – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. To na tyle poważny błąd, że zielonogórska drogówka odbiera prawa jazdy kierowcom, którzy nawet w taki sposób zmuszą pieszych do zatrzymania się na pasach.
Kierująca matizem nie obserwowała wystarczająco jezdni. Nie przewidziała, że na pasach mogą być piesi. Nawet nie zwróciła uwagi na to, że przed przejściem stoją samochody. - Do tego typu błędu dochodzi na jezdniach z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku – wyjaśnia podinsp. Tchorowski. Kierowcy na dwujezdniowych drogach rozwijają większe prędkości. Kiedy rozpędzone auto zbliża się do przejścia dla pieszych, nie ma szans na zahamowanie.
Pamiętajmy, że potrącenie pieszego przy prędkości 50 km/godz. kończy się bardzo poważnymi obrażeniami. W przypadku prędkości sięgającej 60-70 km/godz. może skończyć się tragicznie.
W zeszłym roku w całym województwie doszło do 130 potrąceń pieszych, w tym aż dziesięciu śmiertelnych.
Przeczytaj też:Renault wypadło z drogi koło Świdnicy i dachowało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
