Potężne nawałnice nad Polską. W Lubuskiem na szczęście w miarę spokojnie

Najdramatyczniejsza sytuacja jest obecnie na Dolnym Śląsku. W Legnicy, gdzie przeszła trąba powietrzna pięć osób zostało przygniecionych drzewami. Miasto zostało również częściowo pozbawione prądu.

W woj. lubuskim strażacy na szczęście nie odnotowali żadnych poważniejszych interwencji. Jak powiedziała nam dyżurna z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp. w naszym regionie jest w miarę spokojnie i nie wydarzyło się nic poważnego. Lubuscy policjanci również nie odnotowali w ostatnich godzinach żadnych poważniejszych zdarzeń.

W pozostałych regionach Polski sytuacja jest jednak trudna. Strażacy interweniowali kilkaset razy. Na Dolny Śląsk ściągani są dodatkowi strażacy.

Nawałnice spowodowały ponadto utrudnienia w ruchu. Zablokowana została między innymi droga Bolesławiec - Zielona Góra.

Najwięcej trudności występuje na Dolnym Śląsku. Nieprzejezdna jest droga krajowa nr 34 ze Świebodzic do Dobromierza, droga krajowa nr 5 z Bolkowa do Dobromierza, droga krajowa nr 3 do Jakuszyc oraz droga powiatowa nr 374 ze Strzegomia do Jawora. Zamknięta jest również droga krajowa nr 3 na odcinku między Piechowicami a Sobieszowem. Zablokowane są także drogi w Wielkopolsce: droga krajowa numer 5, droga krajowa numer 11 oraz droga krajowa numer 92 w okolicach Turku.

Wszędzie trzeba jechać ostrożnie, bo na drogach leżą połamane gałęzie.

Synoptycy ostrzegają: w ciągu najbliższych 24 godzin, od zachodu do centrum Polski przechodzić będą gwałtowne burze i obfite opady deszczu. W tym czasie może spaść nawet 20-40 litrów wody na metr kwadratowy. Lokalnie może również pojawić się grad. Burzom towarzyszyć będą porywy wiatru rzędu 70-90 km/h. Ponadto istnieje niebezpieczeństwo gwałtownego podniesienia stanu wód. Niewykluczone są podtopienia.