MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwacze skarbów

Beata Igielska
- Te zeszyty i gazety miały kiedyś swoich właścicieli. Dziś to dla nas prawdziwe skarby - mówią drugoklasiści Radek Nadolnik (z lewej) i Przemek Siuda.
- Te zeszyty i gazety miały kiedyś swoich właścicieli. Dziś to dla nas prawdziwe skarby - mówią drugoklasiści Radek Nadolnik (z lewej) i Przemek Siuda. fot. Beata Igielska
- To ciekawsze od lekcji - mówią licealiści przygotowujący wystawę o rodzinnym mieście. Zgromadzili kilkaset przedmiotów.

Na pomysł zorganizowania kilkutygodniowej ekspozycji wpadł nauczyciel historii Tomasz Watros. - Skwierzyna, jako miasto pogranicza, ma interesującą przeszłość. Przez wiele lat żyli tu Niemcy, Polacy i Żydzi.

Ślady ich bytności zachowały się do dziś. Przykładem może być zabudowa dzielnicy przy dzisiejszych ulicach Czerwonego Krzyża i Armii Krajowej. Gdyby odnowiono to miejsce, byłaby prawdziwą perełką architektoniczną - mówi historyk. Dodaje, że skoro gmina do tej pory nie otworzyła w mieście muzeum, on chce z młodzieżą stworzyć namiastkę takiego miejsca.

Szperają po zakamarkach

Swoją pasją T. Watros zaraził uczniów. Od kilku tygodni szukają oni informacji o mieście i pamiątek, zwłaszcza tych przedwojennych, bo uważają je za prawdziwe skarby. Czasem niezwykłe okazy same wpadają im w ręce.

Radkowi Nadolnikowi udało się ocalić od zniszczenia zeszyty z początku lat 30. - Znalazł je znajomy, gdy robił porządki na strychu. Nie przywiązywał do nich wagi i chciał je wyrzucić. Oczyściłem je z kurzu i okazało się, że są w niezłym stanie - opowiada chłopak. Na razie nie udało się ustalić, do kogo należały kajety do języka niemieckiego i francuskiego oraz do przedmiotów ścisłych. - Ktoś miał ładny charakter pisma - oceniają licealistki.
Wśród ostatnich znalezisk są też gazety. Powiatowy dziennik z 1913 r. Przemek Siuda wyszperał w… szkolnej szufladzie niemieckojęzycznej biblioteki.

Wciąż są niespodzianki

Najwięcej skarbów uczniowie i nauczyciel znaleźli w domach rodzin, znajomych i u regionalistów. Mają już ponad 200 przedwojennych pocztówek, sporo archiwalnych zdjęć, telegramy, dokumenty z ciekawymi pieczęciami, naczynia, a nawet transporter do piwa i zapakowane w folię mydło z lat 30. - Wciąż odkrywamy nowe niespodzianki. Niedawno trafiły do nas piękne ozdobne kafelki i tablica ogłoszeniowa, która wisiała na przedwojennym ratuszu - mówi T. Watros.

Uczniowie obfotografowują i katalogują eksponaty. Robią też porównawcze ujęcia miejsc utrwalonych na archiwalnych fotografiach, bo zamierzają wydać pamiątkowy folder. - W mieście jest wiele miejsc, które wyglądają zupełnie inaczej przed wojną. Nie ma już zwodzonego mostu ani synagogi. Pozmieniały się też ulice i budynki. Szukanie tych różnic bardzo wciąga - mówią Ola Lisińska i Dominika Rumin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska