Postawiła na własny biznes i od roku prowadzi studio urody

Pani Magdalena doświadczenie w zawodzie kosmetyczki zdobyła pracując w salonie SPA. Rok temu założyła własne studio urody. - Mamy tu salon fryzjerski, różnego rodzaju usługi kosmetyczne, są też dwa solaria. Wszystko w jednym miejscu - mówi M. Liczycka. Opowiada, że zawsze chciała otworzyć własny biznes, ale potrzebne były pieniądze na start. - Owszem, obawiałam się też, że coś się nie uda - przyznaje kobieta.

M. Liczycka przez lata pracowała w salonie kosmetycznym. Tam zdobyła doświadczenie i nowe umiejętności. I to pomogło, by wreszcie się zdecydowała na spróbowanie własnych sił w biznesie. - Wiedziałam, że na początku zawsze jest ciężko wejść na rynek. Z czasem jednak zdobywałam stałych klientów. Znalazłam odpowiedni budynek i przystosowałam go do naszych potrzeb. Teraz spełnia wszystkie warunki - cieszy się pani Magdalena.

Kobieta przyznaje, że biznes udało się otworzyć dzięki unijnemu dofinansowaniu z Urzędu Pracy. Dostała stamtąd 13 tys. zł. - Na sam początek bardzo to pomogło - mówi pani Magdalena. Dofinansowanie było obwarowane warunkiem, że założona firma będzie funkcjonowała przynajmniej rok. Jeśli nie, trzeba by było pieniądze zwrócić. - W grudniu minął ten magiczny rok i jak widać, wszystko się udało - cieszy się kobieta.

Pani Magdalena przyznaje, że unijne pieniądze na start, to jednak zbyt mało, by stworzyć salon z prawdziwego zdarzenia. Kasa potrzebna była na remont budynku, rozbudowę gabinetu, sprzęt. - Bez własnych oszczędności nie dałabym rady - twierdzi kobieta.

M. Liczycka swoim klientom Studio Urody oferuje kompleksową obsługę - zarówno pielęgnację dłoni, paznokci, zabiegów na ciało oraz kosmetykę twarzy. - Poza tym klienci mogą też skorzystać u nas z elektrokoagulacji, czyli usuwania owłosienia i włókniaków. Wykonujemy też makijaż permanentny – dodaje pani Magdalena. Część z tych usług wykonuje koleżanka, która podnajmuje gabinet od M. liczyckiej. Nowe Studio Urody wprowadziło ostatnio nową usługę ekspresowego strzyżenia męskiego. A polega to na tym, że każdy mężczyzna, który przychodzi salonu jest strzyżony od razu, bez kolejki. W ten sposób zdobywa salon zdobywa nowych klientów.

Czytaj też: Razem prowadzą gabinet bioenergoterapii