Resztki sukiennic odkopane zostały latem ubiegłego roku, podczas zagospodarowywania tej części Rynku. Miała tam stanąć fontanna. Nic z tego nie wyszło ze względu na archeologiczne odkrycie i decyzję władz miasta, że ruin nie wolno zasypać a należy je pokazywać głogowianom i gościom. To w końcu pamiątka historyczna.
Od tamtej pory w Rynku jest ogrodzona dziura, a zapłacona wcześniej fontanna nie znalazła sobie jeszcze nowego miejsca w mieście. Jak przekonują władze miasta, brakuje na to pieniędzy.
Czy będą pieniądze na przygotowanie ruin sukiennic do prezentacji i zwiedzania? Na razie miasto przeznaczyło 98 tys. zł na opracowanie dokumentacji projektowej zabezpieczenia sukiennic na Rynku Starego Miasta. Zadanie zlecono firmie spod Wrocławia. - Dokumentacja powinna być gotowa 15 listopada - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Z niej będzie wynikało, jakie koszty pochłonie realizacja projektu.
Zapewne tanio nie będzie, gdyż z wstępnego projektu wynika, że na Rynku ma stanąć obiekt przypominający nieco dużą szklarnię z daszkiem, do której można wejść i przyjrzeć się ruinom. Będzie także dostępna dla osób na wózkach. Wcześniejsza koncepcja położenia na dziurze jedynie szklanego przykrycia upadła już jakiś czas temu. - To nie był dobry pomysł - zapewnia rzecznik. Powierzchnia po której mieliby chodzić zwiedzający byłaby niebezpiecznie śliska, ścierałaby się. Widzieliśmy podobne rozwiązanie w Zielonej Górze, raczej się nie sprawdza.
Jeszcze w tym roku radni podejmą decyzję czy stać nasze miasto na nowy pomysł ze "szklarnią" na Rynku. Jeśli będą na tak, zaprojektują ten wydatek w budżecie na 2012 rok.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?