MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Posłanka Sekuła-Szmajdzińska objęła schedę po mężu

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska była witana w Głogowie nie tylko przez szefa SLD Zbigniewa Sienkiewicza (na zdjęciu). Zaprosił ją także do ratusza prezydent Jan Zubowski
Posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska była witana w Głogowie nie tylko przez szefa SLD Zbigniewa Sienkiewicza (na zdjęciu). Zaprosił ją także do ratusza prezydent Jan Zubowski Dorota Nyk
Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska otworzyła biuro poselskie. Wzorem zmarłego męża Jerzego Szmajdzińskiego, który przez lata miał związki z Głogowem. Zbigniewowi Sienkiewiczowi z SLD aż się zakręciła w oku łezka.

Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska przyjechała do Głogowa we wtorek. Otworzyła swoje społeczne biuro poselskie w siedzibie Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy ul. 1 Maja. Takich biur społecznych będzie miała na Dolnym Śląsku siedem. Główną siedzibę ma w Jeleniej Górze, skąd kandydowała do parlamentu. W Głogowie jej asystentką jest Elwira Batorska. Przyjmuje interesantów w każdy czwartek w godz. 15.00 - 16.00, oprócz tego można do niej dzwonić przez cały tydzień na komórkę, na numer 503 080 105.

- Mamy tu już wyrobioną tradycję z czasów, gdy prowadziłam biuro nieżyjącego posła Jerzego Szmajdzinskiego. Interesanci zapisywali się na liście, jeśli nazbierało się dużo spraw, to poseł przyjeżdżał do Głogowa. Przy okazji organizowałam mu spotkanie z mieszkańcami. Tak będzie i tym razem - zapewnia Elwira Batorska.

Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska w Głogowie czeka bardzo trudne zadanie, będzie musiała bowiem podtrzymać tradycję wprowadzoną przez swojego męża. Jerzy Szmajdziński, który zginął w katastrofie smoleńskiej, miał tutaj wielu przyjaciół i swoje biuro od lat. Często tu przyjeżdżał. Uwielbiał piłkę ręczną i nożną, bardzo często kibicował Chrobremu Głogów nawet jak już był marszałkiem sejmu. A kiedy mógł, to pomagał klubom. Nic więc dziwnego, że przy uroczystym otwarciu biura posłanki przewodniczącemu SLD Zbigniewowi Sienkiewiczowi zakręciła się w oku łezka. Głos mu się załamał, ocierał łzy.

- Prawdą jest, że struktury państwa się nie popisały, bo ten samolot w ogóle nie powinien wystartować - stwierdziła posłanka, kiedy zapytaliśmy ją o katastrofę, w której zginał jej mąż. - Państwo mnie zawiodło, zawiodły procedury.

- Nie mnie oceniać decyzję rodzin - powiedziała, kiedy zapytaliśmy ją o jej zdanie na temat ekshumacji zwłok Przemysława Gosiewskiego. - Ale to było święte prawo tych rodzin. Ja jednak uporczywie nie zgadzałam się na konfrontacje z wdową X czy wdowcem Y, kiedy mnie zapraszają do różnych programów. I nie chcę się wypowiadać na ten temat.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska