W środę, 19 listopada kierowca audi TT nie zareagował na sygnały policji do zatrzymania się tylko zaczął szaleńczą ucieczkę przez centrum Zielonej Góry, w dodatku w godzinach szczytu. Dlaczego uciekał? Bo… nie ma prawa jazdy.
Policjanci sportowe auto na niemieckich numerach rejestracyjnych, prowadzone przez młodego kierowcę zauważyli ok. godz. 15 na ul. Bankowej. Funkcjonariusze postanowili skontrolować dokumenty samochodu i kierowcy. Dali sygnały do zatrzymania się. Kierowca audi jednak nie zatrzymał się, tylko zaczął uciekać. Ruszył policyjny pościg. Kierowca pędził Bohaterów Westerplatte a potem ul. Kupiecką. Na ul. Batorego skręcił w stronę bazy PKS-u przy ul. Jana z Kolna. Tam audi zostało zablokowane przez radiowozy, a młody kierowca i pasażer wyciągnięci z auta i skuci kajdankami.
Podczas ucieczki kierowca wiele razy spowodował zagrożenie. Pędził jak szalony, nie zwracał uwagi na znaki drogowe i sygnalizację świetlną. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Samochód należy do pasażera, obywatela Niemiec, kolegi kierującego. Policjanci ustalają dlaczego kierowca uciekał i czy tylko z powodu braku prawa jazdy.
Zobacz też: Pijany kierowca staranował citroena w Łazie. Dzień wcześniej po pijanemu uciekał policji