MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc mieszkańców

Jarosław Janik
- Opiekę mam tu jak w domu - mówi pani Kazimiera, która w zakładzie dochodzi do siebie po czterech operacjach
- Opiekę mam tu jak w domu - mówi pani Kazimiera, która w zakładzie dochodzi do siebie po czterech operacjach fot. Katarzyna Chądzyńska
Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy działa przy szpitalu. Leczy obłożnie chorych. - Nie moglibyśmy funkcjonować, gdyby nie dary od mieszkańców - mówi personel.

MOŻESZ POMÓC

MOŻESZ POMÓC

Kto chce wesprzeć zakład, może zadzwonić - tel. 0 95 746 18 10 lub przyjść, ul. Słowackiego 4.

W zakładzie jest miejsce dla 29 osób. Są to głównie pacjenci z oddziałów chirurgii i wewnętrznego. Nie brakuje takich, którzy wymagają całodobowej opieki, a nie zawsze może im ją zapewnić rodzina. - Tu mi dadzą jeść, umyją, przebiorą i zbadają - wylicza pani Kazimiera, która w zakładzie jest już drugi raz. Ma córki, ale pracują i nie mogą zająć się matką, która przeszła niedawno cztery operacje. - Odwiedzają mnie, gdy tylko mogą. Cieszą się z poprawy mojego zdrowia - mówi pacjentka.

Zakład finansuje myśliborskie starostwo. W praktyce placówka działa głównie dzięki pomocy ludzi dobrego serca. - Pewnego razu przyszła do nas starsza kobieta, przynosząc zestaw naczyń. Powiedziała, że ksiądz na spowiedzi kazał jej spełnić dobry uczynek. Kupiła więc naczynia ze skromnej emerytury i podarowała oddziałowi - opowiada personel.

Naczynia to nie jedyny prezent, jaki trafił do placówki. - Kiedyś na oddziale leżała pacjentka. Jej dzieci skontaktowały nas z Polką mieszkającą w Szwecji. Ona z zorganizowała transport rzeczy. Dostaliśmy m.in. łóżko do kąpieli, szafki, wózki - mówi kierowniczka Halina Wojciechowska.

Nie ukrywa ona, że lista potrzeb jest długa. - Potrzebujemy głównie materacy odleżynowych i podnośników pionizujących - tłumaczy. Zakład ma też inny problem. Brakuje personelu, bo wiele pielęgniarek wyjeżdża za granicę. - Jak tak dalej pójdzie, nie będzie miał kto u nas pracować - martwi się kierowniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska