Powodem podjęcia decyzji o dymisji miały być zarzuty korupcyjne wobec Maja. - Sprawa jakoby dotyczy przyjęcia przeze mnie łapówki w postaci 5 butelek wódki – tyle wiem od dziennikarzy – skomentował na czwartkowej konferencji prasowej. Dodał, że byli pracownicy Biura Spraw Wewnętrznych KGP przygotowywali przeciwko niemu prowokację. - Od dziennikarzy wiem, że badane są donosy, które nie mają potwierdzenia w faktach – mówił. Maj zapewnił, że decyzję podjął ponieważ chce oczyścić swoje dobre imię z nieprawdziwych zarzutów.
- Rano pan komendant złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska – poinformował Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Powiedział, że jest to dymisja składana na ręce premier Beaty Szydło z rekomendacją wiceministra, aby ją przyjąć. - Nic mi nie wiadomo o toczących w się w sprawie pana Maja postępowaniach karnych – dodaje Zieliński. Pani premier na razie nie podjęła decyzji.
Jak dowiedział się nieoficjalnie TVN24 dymisja Maja ma związek z postępowaniami policyjnymi i prokuratorskimi (jedno toczy się w Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi), w których pojawia się nazwisko komendanta Maja.
- Maj miał poczucie nagonki, ciągle odpowiadał na pytania kolejnych mediów. Pytania dotyczyły okoliczności sprzed dekady, które już dawno zostały wyjaśnione – mówił dla TVN24 jego bliski współpracownik.
Zbigniew Maj sprawował tę funkcję od połowy grudnia 2015 roku. Wcześniej był wiceszefem CBŚ Policji oraz zastępcą komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku ds. kryminalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?