Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hakerzy wykradli z MON kilkaset tysięcy e-maili. Poszlaki wskazują na Rosję?

Krzysztof Marczyk AIP
Pixabay
Były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego gen. Krzysztof Bondaryk wyjawił na łamach wtorkowej "Rzeczpospolitej", że z serwerów ministerstwa obrony narodowej skradziono kilkaset tysięcy e-maili.

Gen. Bondaryk tłumaczy, że hakerzy zaczęli działać prawdopodobnie już w 2006 r., a od 2009 r. wykradali dane przez cztery lata. Były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak miał być ostrzegany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego latem 2013 r., a w listopadzie 2014 r. otrzymał raport z tzw. analizą powłamaniową.

Hakerzy włamali się na kilkaset kont, należących do pracowników Inspektoratu Uzbrojenia, pionu kadr, sekretariatu ministra i członków kierownictwa resortu. Skradziono kilkaset tysięcy e-maili. Jednak według gen. Bondaryka wiadomości te nie były objęte rygorami niejawności. Mimo wszystko treść poczty była ważna i cenna. Dotyczyła spotkań z partnerami NATO, stanowisk w negocjacjach i szczegółów przetargów zbrojeniowych. Nie wiadomo jeszcze kto stoi za atakiem, ale poszlaki mają wskazywać na Rosję.

Przypomnijmy, że w MON trwa obecnie audyt po zmianie kierownictwa resortu. Nowy minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w ciągu półtora miesiąca zapowiadał przedstawienie bilansu otwarcia. Być może wtedy poznamy więcej szczegółów nt. wykradzionych danych.

Przeczytaj też:WOŚP w Zielonej Górze nie zagra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska