Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groził, że obetnie załodze karetki głowy. Akt oskarżenia dla mieszkańca Czerska

Anna Klaman
Na szczęście załogę karetki uratowała policja, która obezwładniła napastnika.
Na szczęście załogę karetki uratowała policja, która obezwładniła napastnika. Jaroslaw Pruss
Chciał obciąć głowy. Był agresywny. Mężczyznę obezwładniła policja. Właśnie do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Podobnych zdarzeń przybywa.

Karol G. ma 36 lat. Z zawodowym wykształceniem. Bezrobotny. Znany doskonale policji z wielu rozmaitych interwencji.

To on wezwał pogotowie na ul. Targową w Czersku. Jest tam budynek komunalny. Policjanci, strażacy i pracownicy pogotowia doskonale znają ten adres. Gdy słyszą dobrze sobie znany numer posesji, liczą się z kłopotami. I tak było niestety w tym wypadku. G. wezwał pogotowie do kompana od alkoholu. Trzeba było udzielić mu pomocy. Był ranny w rękę.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Pogotowie przyjechało, ale miało problem z podjęciem swoich obowiązków, bo G. im je wyjątkowo utrudniał. Awanturował się, był agresywny i pijany. W pijackim zwidzie nie panował nad swoimi reakcjami. Groził, że pozabija. Słowa były dosadne. Lekarz, ratownik medyczny i pielęgniarka doskonale zapamiętali, co krzyczał. - Jestem z lasu. Zaj... was! Obetnę wam głowy. Idę po piłę.

Co wykrzyczał, to zrobił. Wybiegł z mieszkania. Zagrożenie było realne. Na miejscu szybko pojawili się policjanci. Obezwładnili go, G. był już w swoim mieszkaniu. - Dopiero wtedy mogliśmy udzielić pomocy mężczyźnie, do którego przyjechaliśmy - mówi lekarz Tomasz Ossowski.

Mężczyzna wymagał pomocy medycznej, został przewieziony do Szpitala Specjalistycznego w Chojnicach.

Do zdarzenia doszło w sierpniu. Teraz ta sprawa wraca, bo prokurator skierował do sądu akt oskarżenia. Lekarz, ratownik medyczny i pielęgniarka będą musieli ponownie zmierzyć się z tą historią.

To dla nich niezwykle trudne. Ossowski, jednocześnie właściciel NZOZ „Therapeutiki”, mówi, że zdarzenie było na tyle graniczne, że dobrze, że sprawa zostanie rozpatrzona przez sąd. Zagrożenie życia dla wszystkich było ewidentne. Nie zawsze wszystkie takie zdarzenia kończą się postawieniem zarzutów i skierowaniem sprawy do sądu. Choć powinny. W wielu przypadkach ratownicy „odpuszczają”.

Ale G. już wcześniej „zaszedł wszystkim za skórę”.

- W ostatnim czasie liczba takich incydentów się zwiększyła - mówi Ossowski. - Agresji jest więcej. Niemal na porządku dziennym. Niestety, szacunku dla naszego zawodu jest coraz mniej. To smutne.

Ossowski porównuje to nawet z jednocześnie zauważalną większą liczbą zdarzeń rasistowskich i antysemickich.

Justyna Przytarska, rzeczniczka chojnickiej policji, wie, że pracownicy pogotowia są coraz bardziej narażeni. Szczególnie, gdy w grę wchodzi alkohol i narkotyki. Gdzieś jest awantura i bijatyka - karetka. Nietrzeźwy na chodniku - karetka. Mąż bije żonę i się sam przewróci - też karetka.

- A taki delikwent się denerwuje, bo właśnie chce sprać żonę, a go tu zabierają do karetki - mówi obrazowo Przytarska.

Pogoda na dzień (10.01.2018) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Groził, że obetnie załodze karetki głowy. Akt oskarżenia dla mieszkańca Czerska - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska