Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzowianka leżała kilkanaście minut w kałuży krwi. Nikt jej nie pomógł

MM
69-letnia kobieta leżała w kałuży krwi na parkingu jednego z dyskontów przez kilkanaście minut. Nikt jej nie pomógł, nikt się nie zatrzymał. Zareagował dopiero policjant.

Policjant z wydziału kryminalnego chorzowskiej komendy zauważył, że na parkingu przy jednym z dyskontów ktoś leży w kałuży krwi. Ku jego zdziwieniu, nikt nie zareagował i nie pomógł. Jak informuje oficer prasowy chorzowskiej policji, kiedy mundurowy podbiegł do kobiety, w pierwszej chwili nie mógł nawiązać z nią kontaktu.

Sprawdził jej funkcje życiowe, po czym wezwał pogotowie ratunkowe, a sam kontynuował akcję ratunkową. Policjantowi udało się ustalić, że 69-letnia kobieta wybrała się na zakupy. Kiedy szła do sklepu, nagle zakręciło się jej w głowie i przewróciła się. Upadła na twarz. Leżała tak około 15 minut. W tym czasie nikt jej nie pomógł.

Pogotowie ratunkowe zaopiekowało się pokrzywdzoną. Gdyby nie reakcja policjanta, nie wiadomo jak mogłoby się to skończyć dla 69-letniej chorzowianki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chorzowianka leżała kilkanaście minut w kałuży krwi. Nikt jej nie pomógł - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska