W czwartek, 20 listopada żołnierze polscy i brytyjscy uczestniczyli we wspólnych ćwiczeniach "Ryś-14" na żagańsko-świętoszowskich poligonach. Ćwiczeniom przyglądał się wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce Robin Barnett.
Manewry wojsk sojuszniczych "Black Eagle" potrwają jeszcze do piątku, 21 listopada. Potem żołnierze zaczną etapami wracać do Wielkiej Brytanii.
Minister Siemoniak powiedział, że w tym roku na poligonach ćwiczyło 8 tys. żołnierzy, w tym amerykańskich i brytyjskich. Przyszły rok zapowiada się również pracowicie, będą kolejne ćwiczenia z wojskami sojuszniczymi.
Do 34. Brygady Kawalerii Pancernej trafi ostatnia partia czołgów Leopard 2A5, skierowano też fachowców ze Świętoszowa. Minister Siemoniak obiecał, że będą całkiem nowe etaty. Przekazywanie Leopardów zakończy się w przyszłym roku. Są już podjęte decyzje o utworzeniu centrum Leoparda w Żaganiu i Świętoszowie. Nie było mowy o przeniesieniu 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w inne miejsce.
Zobacz też: Rozpoczęły się wielkie polsko-brytyjskie manewry Black Eagle-14