Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Lipki Wielkie otwiera nową kartę

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Piłkarze Polonii Lipki Wielkie (na czerwono) stoją przed szansą awansu do klasy okręgowej
Piłkarze Polonii Lipki Wielkie (na czerwono) stoją przed szansą awansu do klasy okręgowej fot. Kazimierz Ligocki
Po pięciu kolejkach futboliści Polonii Lipki Wielkie są liderami wschodniej grupy gorzowskiej klasy A. Czy to oznacza, że zbudowany w oparciu o własnych wychowanków zespół włączy się do walki o awans do "okręgówki"?

Lipki Wielkie liczą raptem 1,5 tys. mieszkańców, a mimo to drużyna z tej miejscowości na początku lat 90-tych skutecznie rywalizowała w starej czwartej lidze! W Polonii występowali tacy zawodnicy, jak Sylwester Komisarek, Piotr Guszpit, Tadeusz Babij czy Krzysztof Woziński, znani między innymi z gry w Stilonie Gorzów Wlkp. - Co roku pięliśmy się w górę, począwszy od klasy A. Powstrzymała nas dopiero Polonia Słubice, która naszym kosztem awansowała do trzeciej ligi - wspomina "Wózek".

Klub zawdzięczał sukcesy sponsorowi Krzysztofowi Borkowskiemu, który finansował wtedy działalność drużyny. Perełką nazywano też stadion, z trybunami i wieżyczką spikera. To była najpiękniejsza karta w historii Polonii. Dziś nikt nie myśli już o pójściu w ślady LKS Nieciecza czy Kolejarza Stróże, również ekip z małych miejscowości, występujących na zapleczu ekstraklasy. Od kilku sezonów lipkowianie grają jedynie w klasie A. Ale kto wie, czy teraz nie nastąpi przełom?

W pierwszych pięciu kolejkach wygrali aż cztery razy. Jedynej porażki (1:2) doznali ze Zrywem Głęboczek. Są z niej jednak rozgrzeszeni. - W tym meczu zabrakło nam kilku zawodników, zajętych służbowymi obowiązkami - tłumaczy prezes Jolanta Kruszyna. To człowiek-orkiestra w Polonii. - Pewne zwycięstwa i fotel lidera rozbudziły apetyty. Jeżeli ten stan zachowamy po jesiennej rundzie, to na pewno nie powiemy chłopakom, że odpuszczamy awans. Bo stać nas na niego!

A-klasowiec z Lipek Wielkich to mieszanka rutyny z młodością. Na razie przynosi ona piorunujący skutek, bo średnia zdobytych goli wynosi prawie pięć na mecz! Z taką skutecznością rzeczywiście można zawojować ligę. Kluczem do wyników jest świetna atmosfera w Polonii. - Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! - mówią piłkarze.

Klub, podobnie jak większość w niższych ligach, nie opływa w luksusy. Na budżet składają się dotacja z gminy i wpłaty od drobnych sponsorów. - Pieniędzy i tak jest mało, więc gdyby nie poświęcenie wielu osób, byłoby znacznie trudniej. Połowa budżetu idzie na honoraria dla sędziów czy inne opłaty do związku - wyjaśnia sołtys Arkadiusz Witczak.

W ostatnich miesiącach w Lipkach Wielkich sporo się dzieje. Kilka tygodni temu odbyło się uroczyste otwarcie wyremontowanego stadionu. - Trzy lata temu zaczęliśmy od wycinki drzew, których suche konary połamały trybuny. Potem był remont szatni i renowacja murawy. Wszystko wykonaliśmy społecznie - mówi samorządowiec. Czy odnowiony obiekt przyniesie polonistom szczęście?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska