Dobrej klasy samochód pościgowy jest do dyspozycji polkowickich policjantów od listopada ubiegłego roku. To ciemnoszary opel vectra turbo V6. Pod maską ma 250 koni mechanicznych. Pojemność silnika jest imponująca - 2,8 l, prędkość maksymalna również - 260 km na godz.
Cena takiego auta w salonie wynosi ponad 120 tys. zł. Poza sześcioma poduszkami powietrznymi i klimatyzacją jest ono również wyposażone w kamerę i wideorejestrator, dzięki któremu mundurowi mogą uwieczniać wykroczenia. Zwykle są to przekroczenia dozwolonej prędkości, niebezpieczne wyprzedzanie.
- Od początku eksploatacji samochodu nie było konieczności podjęcia pościgu za kimkolwiek - mówi sierż. sztab. P. Kondraciuk, który na co dzień prowadzi opla. Policjant, zanim zasiadł za kierownicą, przeszedł specjalny kurs jazdy z dużą prędkością.
Mundurowy wspomina dwóch kierowców, którzy ścigali się na krajowej trójce: - Zarejestrowaliśmy wtedy, jak dwa auta pędziły z prędkością 190 kilometrów na godzinę. Prowadzący te wozy zostali surowo ukarani.
- W zimowe dni podróżujący dwupasmówką, przebiegającą przez powiat polkowicki, jeżdżą ostrożnie. Gorzej jest, kiedy są sprzyjające warunki - stwierdza starszy sierżant Daniel Kamoda. - Bywają wtedy dni, gdy wystawimy mandaty na sumę paru tysięcy. W przypadku kilku wykroczeń na raz, jeden szofer płaci nawet tysiąc złotych, dostaje punkty karne - wyjaśnia.
Jak reagują zatrzymani za naruszenie przepisów? - Kiedy zapraszamy ich do naszego auta i pokazujemy nagranie, są zaskoczeni - opowiadają funkcjonariusze. - Czasem zaprzeczają, że cokolwiek złego zrobili. Pokazujemy nagranie i nagle zmieniają zdanie.
Już wkrótce polkowicka policja wzbogaci się o dwa motocykle. Jeden zostanie przekazany przez komendę wojewódzką, zakup drugiego jeszcze w tym roku sfinansuje gmina Polkowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?