Nowy samochód, który obejrzeliśmy w piątek, stoi na razie w garażu polkowickiej remizy. Dopiero 16 stycznia odbędzie się oficjalne przekazanie wozu do użytku. W uroczystości wezmą udział władze samorządowe. Na razie trwa doposażenie auta.
Nowy mercedes unimog, który przyjechał do Polkowic pod koniec grudnia ma silnik o mocy 220 koni mechanicznych. Doskonale radzi sobie w każdym terenie.
Polkowiccy strażacy planują, że posłuży im głównie do gaszenia pożarów lasów. Sprzyja temu napęd terenowy na cztery koła. Bez problemy wóz pokona wzniesienia o nachyleniu 50 stopni. Autopompa ma wydajności 1,6 tys. litrów na minutę. - Przejedziemy nim przez wodę do głębokości metra - wyjaśnia kapitan Tomasz Lewandowski. - Zmieści się do niego sześciu strażaków - dodaje.
Samochód przygotowała do eksploatacji firma Stolaczyk z Kielc, która specjalizuje się w przystosowywaniu sprzętu dla straży. - Wóz jest świetnie przygotowany, jednak sami chcemy zamontować potrzebny sprzęt w takich miejscach, w których nam to najbardziej odpowiada - wyjaśnia T. Lewandowski. - Zrobimy to na daniach. Zainstalujemy miedzy innymi narzędzia hydrauliczne, urządzenia do cięcia betonu, stali - wylicza.
Mercedes unimog jest wart ponad 900 tys. zł. To koszt zakupu samochodu oraz adaptacji na potrzeby straży. Pojazd został sfinansowany ze środków gmin Polkowice i Przemków, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz starostwa powiatowego w Polkowicach.
- Obecnie polkowicka jednostka dysponuje dwoma średnimi wozami bojowymi iveco i mercedesem oraz wozem ciężkim marki Jelcz - mówi T. Lewandowski. - Mercedes unimog to dobrej klasy pojazd średniej wielkości - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?