Dzikość, kurz, szaleństwo, pogo, punkowy grzmot i czar wiolonczeli - po raz szósty festiwal PolkaBeats, organizowany przez EPoS (European Polka Service), połączył i wymieszał w muzycznym tyglu różne żywioły. Pierwsze uderzenie fani polki odczuli w piątek, 29 maja, w centrum kulturalnym Gleis 3 przy dworcu kolejowym w Lübbenau. To tu porwali szalonymi rytmami panowie z formacji Erik and the Worldly Savages, którą lider - Kanadyjczyk z dzikością w oczach - Erik Mut założył w Belgradzie w 2008 r. Chwilę akustycznego wytchnienia dała Trojka, a potem odlotowy koncert dali festiwalowi wyjadacze z Polkaholix. W sobotę PolkaBeats zaprosiła do swojego matecznika - na terenie Alten Chemiefabrik w Cottbus czadu dali: Crystal Pasture z Niemiec, Riserva Moac z Włoch. Nie zabrakło klasycznej polki w wykonaniu berlińskich filharmoników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!