- Tak jak podejrzewali mundurowi, pojazd o wartości 65 tysięcy złotych został skradziony zaledwie dwa dni wcześniej na terenie Niemiec - wyjaśnia sierżant sztabowy Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
W czwartek 3 sierpnia sulęcińscy policjanci udali się na teren gminy Krzeszyce, gdzie jak ustalili miała znajdować się dziupla samochodowa.
Czytaj więcej:
Mężczyźni byli zaskoczeni. Właśnie demontowali samochód
- Sprawne, a przede wszystkim bardzo szybkie działanie doprowadziło do zatrzymania dwóch mężczyzn znajdujących się w budynku gospodarczym przy jednej z posesji. 47 i 22-latek właśnie demontowali części pojazdu marki Citroen Jumper. Byli kompletnie zaskoczeni niespodziewaną wizytą kryminalnych. Mundurowi sprawdzili pochodzenie busa, co było już tylko formalnością. Tak jak podejrzewali, pochodził on z kradzieży na terenie Niemiec, do której doszło zaledwie dwa dni wcześniej. Jak ustalili funkcjonariusze, wartość rynkowa pojazdu to 65 tysięcy złotych - mówi sierżant sztabowy Klaudia Biernacka.
Czytaj więcej:
Jeden z nich był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania
Podejrzani już w kajdankach na rękach, pojechali prosto do cel sulęcińskiej jednostki. W przypadku 22-latka okazało się, że był on osobą poszukiwaną Europejskim Nakazem Aresztowania przez niemieckie organa ścigania, za przestępstwa przeciwko mieniu.
Auto wraz ze zdemontowanymi częściami zostało zabezpieczone na policyjny parking. Nazajutrz obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa, które zgodnie z kodeksem karnym zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?