St. asp. Mariusz Łucki miał 46 lat. Jego ciało znaleziono w środę, 4 kwietnia, przy wale przeciwpowodziowym w okolicy Odry w Słubicach. Po znalezieniu zwłok swojego kolegi słubiccy policjanci byli w szoku. W wyniku sekcji stwierdzono, że st. asp. Mariusz Łucki zmarł z przyczyn naturalnych, w jego śmierć nie były zamieszane osoby trzecie.
"Odchodząc tak nagle, pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę, bliskich, przyjaciół i kolegów. Najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia składa kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Słubicach" - czytamy na stronie internetowej KPP Słubice, która po śmierci policjanta przybrała na kilka dni czarno-białe barwy.
St.asp. Mariusz Łucki służbę w Policji rozpoczął we wrześniu 1996 roku. Po ukończeniu szkolenia w Zielonej Górze był związany głównie z pionem prewencji, a w 2000 roku objął stanowisko w Zespole Dyżurnych Wydziału Prewencji KPP w Słubicach. - Przez ten czas dał się poznać jako mądry, dociekliwy, analityczny i zaangażowany w sprawy ważne dla bezpieczeństwa mieszkańców powiatu słubickiego policjant oraz wspaniały kolega. Był godnym wzorem do naśladowania dla młodszych policjantów. Jego śmierć jest ogromnym ciosem dla kochających go najbliższych oraz wszystkich tych, którzy go znali i cenili - mówi Magdalena Jankowska, oficer prasowy słubickiej policji.
St. asp, Mariusz Łucki pochowany został z policyjnymi honorami. Uroczystości pogrzebowe odbyły się we wtorek, 10 kwietnia, w kościele pw. Ducha Świętego w Słubicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!