MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po serii gościnnych występów Stelmet Falubaz jedzie u siebie

(lada)
Ostatni mecz z Włókniarzem przy Wrocławskiej miał być "spotkaniem przyjaźni”. Greg Hancock na pewno tak go nie odebrał, bo zanotował groźny upadek i cudem wyszedł z niego w jednym kawałku.
Ostatni mecz z Włókniarzem przy Wrocławskiej miał być "spotkaniem przyjaźni”. Greg Hancock na pewno tak go nie odebrał, bo zanotował groźny upadek i cudem wyszedł z niego w jednym kawałku. Tomasz Gawałkiewicz / ZAFF
W niedzielę nasi podejmą Włókniarza Częstochowa. Chyba nawet zatwardziali przeciwnicy nie sądzą, że może być coś innego niż zwycięstwo i okrągłe trzy punkty.

INFORMACJE O BILETACH

INFORMACJE O BILETACH

Na miejsca nienumerowane i numerowane w sektorach od B do G: 25 - normalny i 20 zł - ulgowy. Numerowane J oraz I - 50, K1 i K2 - 60. Bilety na sektory A, I, J oraz VIP można także kupić w internecie za pośrednictwem strony abilet.pl
Kasy w dniu meczu czynne od 12.00, a wejściówki będą 5 zł droższe.

Zielonogórzanie idą jak burza, jadą na każdym typie nawierzchni, a to fatalnie wróży rywalom. Trójka seniorów: Greg Hancock, Piotr Protasiewicz i Andreas Jonsson idealnie trafiła ze sprzętem, kondycyjnie też nic im nie można zarzucić. Stabilizuje się dyspozycja Rafała Dobruckiego, a Jonas Davidsson zasygnalizował we Wrocławiu, że potrafi coś więcej niż tylko szybko puścić sprzęgło. Nic dziwnego, że trener Marek Cieślak nie kombinuje, "nie skacze" i czwarty mecz z rzędu nasi pojadą w niemal identycznym zestawieniu. Niemal, bo doszło do roszady w formacji młodzieżowej.

Szkoleniowiec szuka sposobu, by "pobudzić" Patryka Dudka. Nasz etatowy junior nie może "zaskoczyć". Wcześniej startował z 6. lub 14., a to oznaczało dłuższe oczekiwanie między wyścigami (jechał w I, VII i XII). Teraz zobaczymy go podczas otwarcia oraz w biegu IV i X. Nie jest to jakiś spektakularny ruch taktyczny, ale pan Marek przyznał, że coś po prostu trzeba robić, by pomóc "Duzersowi" w złapaniu odpowiedniego rytmu.

Jakiego toru możemy się spodziewać? Cieślak zapowiada, że takiego do walki. - Mamy silny zespół i musimy przygotowywać taką nawierzchnię, żeby dawać innym przykład - skwitował szkoleniowiec Stelmetu Falubazu.

Sportowo jest super i zwycięstwo 50:40 można obstawić niemal w ciemno. Przypominamy, że Stelmet Falubaz zmierzył się już z "Lwami" na ich terenie. W meczu awansem było 58:32 dla "mysiej ekipy". Wynika z tego jasno, że pierwszy bonus w sezonie jest prawie nasz.

A jak wygląda sprawa z kwitami? Tydzień temu klub poinformował, że prezydent Janusz Kubicki wydał decyzję w sprawie przeprowadzenia imprezy masowej. Spór przedstawialiśmy szeroko w "GL". Przypomnijmy, brakował zezwolenia magistratu, bez którego zawody przy W69 mogłoby obejrzeć tylko 999 fanów (ponad 1.000 to już formalnie impreza masowa). Decyzja prezydenta odnosi się wyłącznie do meczu z Włókniarzem i dotyczy 10 tys. kibiców, o które wnosił klub. Nie ma więc co zwlekać i trzeba po prostu iść na mecz.

Dodatkową atrakcją niedzielnego meczu będzie pierwsza nominacja do Galerii Sław Falubazu. Wszystko zacznie się od Zbigniewa Marcinkowskiego, który walczył z myszką na plastronie w sezonach 1967-1976. Kibice zobaczą krótki film o karierze pana Zbyszka, a on sam dostanie pamiątkowy medal i dożywotnie miejsce na stadionie. Chyba czas najwyższy...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska