Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po niedzielnym pożarze w żagańskim szpitalu część piętra jest wyłączona z użytku. Straty są szacowane na ok. 420 tys. zł

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Pożar w żagańskim szpitalu objłął dwie sale
Pożar w żagańskim szpitalu objłął dwie sale Lubuska Policja
Pożar wybuchł o godz. 2.27, w nocy z soboty na niedzielę (16/17 września) na pododdziale wewnętrznym żagańskiego szpitala. Ewakuowano 50 osób. Podczas triażu lekarskiego uznano, że 6 osób powinno trafić do innych szpitali. Reszta czekała na dworze, owinięta w koce. Są wstępne szacunki strat. To ok. 420 tys. zł, nie tylko w samym obiekcie, ale również w aparaturze. Wciąż trwa ustalanie przyczyn pożaru, ale z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że były szokujące!

Pożar został zauważony o 2.27 w nocy z soboty na niedzielę. W mieście trwał Jarmark Michała. W szpitalu było spokojnie i cicho. Nic nie zapowiadało dramatu, który zaraz się rozegra.

Ogień wybuchł gwałtownie w jednej z sal chorych, na pododdziale wewnętrznym. Personel szpitala natychmiast zarządził ewakuację na zewnątrz ok. 50 osób.

- Pacjenci zostali poddani triażowi - opowiada Monika Kogut, rzeczniczka 105 Kresowego Szpitala Wojskowego w Żarach. - Trzy osoby zostały przewiezione do naszego szpitala, trzy do sąsiedniego Szpitala na Wyspie w Żarach. Na szczęście żadnemu z ewakuowanych pacjentów nic się nie stało, a dwóch bardzo szybko wróciło do Żagania.

Jeden z pacjentów doznał poparzeń, które okazały się niegroźne. Pozostali byli podtruci dymem.

Ewakuacja żagańskiego szpitala

- Podczas akcji ratunkowej wyprowadzono z zagrożonych pomieszczeń 40 pacjentów i 14 osób personelu medycznego - informuje młodszy aspirant Bartosz Kulej, pełniący obowiązki oficera prasowego policji w Żaganiu. - Mundurowi pomogli także w zabezpieczeniu rzeczy osobistych pacjentów oraz dokumentacji medycznej. Większość ewakuowanych stanowiły osoby starsze, dla których sytuacja zagracająca ich życiu była niezwykle stresująca. Wobec tego funkcjonariusze zapewnili im także niezbędne wsparcie psychiczne.

Policjanci zabezpieczali także drogi dojazdowe do placówki, aby umożliwić przejazd dla skierowanych na miejsce kolejnych zastępów straży pożarnej oraz umożliwić sprawny transportu pacjentów do żarskiego szpitala.

Obecnie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Żaganiu prowadzone są czynności mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn i okoliczności powstania pożaru. W tym celu śledczy między innymi przeprowadzili niezbędne oględziny miejsca oraz przesłuchiwali świadków zdarzenia.

Straty w żagańskim szpitalu

- Na razie straty zostały oszacowane tylko wstępnie - zaznacza Monika Kogut. - Paliły się dwie sale chorych. Zniszczeniu uległy nie tylko łóżka i szafki, ale również aparatura. Remontu będzie wymagał również przedsionek. Nie wiemy na razie, jak poważne są uszkodzenia. To dopiero ujawni szczegółowa ocena.

- W szpitalu wyłączone z użytku jest praktycznie całe półpiętro - dodaje Iwona Hryniewiecka, sekretarz powiatu żagańskiego. - Czeka nas poważny remont.

Szokujące przyczyny pożaru żagańskiego szpitala

Żadna ze służb nie chce na razie potwierdzić, jakie są przyczyny pożaru. Jednak dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł, że mogły być naprawdę szokujące. Nasz informator opowiedział, że jeden z chorych palił papierosa na łóżku szpitalnym, mając podłączoną do nosa rurkę z tlenem.

Czytaj również na naszym portalu

Zobacz wideo: Konwój humanitarny z Żagania do zaprzyjaźnionego miasta w Ukrainie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska